Radna Migdar początkowo nie chciała zabierać głosu w tej sprawie, wystarczyło jej, że wniosek poddany został pod głosowanie. O głos poprosił Henryk Plato, szef klubu radnych Wspólne Gorlice.
- Stanowisko naszego klubu jest negatywne - mówił. - Chodzi o poszanowanie kompetencji. Sprawą zajmował się niezawisły sąd. Nadzór wojewody również nie dopatrzył się tu nieprawidłowości. Wstydem i bezprawiem byłoby podejmowanie takiej uchwały wbrew innym instytucjom - dodał.
Tej wypowiedzi, radna Mariola Migdar nie zostawiła bez riposty.
- Niestety nie mogę się zgodzić – stwierdziła stanowczo - Sprawa w sądzie nie dotyczyła wygaszenia mandatu, ale prawidłowości sporządzenia list wyborczych. Uważam, że ta sprawa powinna być rzetelnie i uczciwie wyjaśniona, a tak nie jest. To, że macie większość, nie znaczy, że macie rację. Każdy z nas powinien przestrzegać prawa - zaznaczyła.
Mariola Migdar stwierdziła jeszcze, że jeśli ktoś ją przekona, że radny Jędrzejowski mieszka w Gorlicach, to zaprzestanie zajmowania się tą sprawą.
- Mnie chodzi tylko o przestrzeganie prawa - podkreśliła jeszcze raz.
Do kwestii wygaszenia mandatu odniósł się również sam zainteresowany, czyli Krzysztof Jędrzejowski.
- Unikam z panią kłótni - mówił do koleżanki z rady. - A pani kwestionuje wyroki sądów, decyzję wojewody – dodał.
Radna Migdar nie ustępowała.
- Patrząc panu prosto w twarz twierdzę, że łamie pan prawo – mówiła głosem pełnym emocji - Pan doskonale wie, gdzie pan mieszka i gdzie jest pana centrum życiowe - zaznaczyła.
Odpowiedź Jędrzejowskiego była krótka - Tak moim centru życiowym są Gorlice – powiedział dobitnie.
Po tej wymianie zdań odbyło się głosowanie. Za uzupełnieniem porządku obrad rady o punt dotyczących sprawy umorzenia mandatu było troje radnych: Mariola Migdar, Maria Piecuch i Adam Piechowicz. Sześcioro radnych wstrzymało się od głosu, a dziewięć głosów przeciw wystarczyło, by wniosek przepadł.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?