Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Pasterki będą inne niż zawsze, pandemia wymusza ograniczenia. Gdzie na Pastekę 2020.

Lech Klimek
Lech Klimek
Tradycją jest, że w wigilię Świąt Bożego Narodzenia wierni idą do kościołów na wieczorne msze pasterskie, tzw. pasterki.
Tradycją jest, że w wigilię Świąt Bożego Narodzenia wierni idą do kościołów na wieczorne msze pasterskie, tzw. pasterki. archiwum
Zgodnie z obostrzeniami sanitarnymi, które obowiązują do 27 grudnia br., w kościołach wprowadzono limit wiernych. Na 15 metrach kwadratowych może przebywać jedna osoba. Dodatkowo każda osoba musi zachować odstęp wynoszący minimum 1,5 metra oraz zakryć usta i nos. Wniosek z tego taki, że jak na razie tłumne udziału w mszach świętych jest wykluczone. To ograniczenie również dotyczy pasterki odbywającej się w Wigilię Bożego Narodzenia, będą one szczególne.

FLESZ - Kto przynosi świąteczne prezenty?

W pandemii nawet dwie pasterki w jednym kościele

W gorlickich kościołach po to by większa grupa wiernych mogła uczestniczyć w pasterce odprawiana będzie ona dwa razy. Wszystkie kościoły będą miały pasterkę tradycyjnie o północy. Ta wcześniejsza będzie bazylice o godzinie 22. Pół godziny później zacznie się w parafiach św. Andrzeja Boboli i pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Gliniku. Parafia św. Jadwigi Królowej rozpocznie swoja druga pasterkę podobnie jak w bazylice.

- Ofiary składane na tacę podczas pasterki przeznaczone są na Fundusz Obrony Życia który finansuje Dom Samotnej Matki - mówi Stanisław Ruszel, proboszcz bazyliki.

„Pasterka”, czyli Msza Bożego Narodzenia odprawiana o północy, otwiera oktawę liturgicznych obchodów związanych z tajemnicą Wcielenia, czyli przyjęcia przez Syna Bożego ludzkiej natury i przyjścia na świat.

Noc wigilijna, wbrew temu, co mówi kolęda „Cicha Noc”, nie była ani cicha ani spokojna. Jeszcze w XVII i na początku XVIII wieku była świętem radosnym, pełnym psot, żartów, dowcipów, humoru sytuacyjnego. Dopiero nasze narodowe dzieje sprawiły, że wigilia wpisała się w polską tradycję, jako wieczór zbliżenia, wzajemnego odpuszczania win, przykazania miłości i najbardziej rodzinne święto w roku.

Stare przekonanie mówiło, że po wieczerzy wigilijnej po ugoszczeniu należało wypędzić z domu dusze i to w sposób obrzędowy, czyli hałasując. Jak opisuje Hanna Szymanderska w swojej książce „Polskie tradycje świąteczne” - rozlegały się więc zewsząd wystrzały, wybuchy, strzelano z rusznic, petard, uderzano z wielkim hałasem w garnki i stoły. Im głośniej tym lepiej.

Potem udawano się na pasterkę. Młodzi wróżyli sobie po drodze licząc chociażby kołki w płocie. Parzysta liczba oznaczała rychłe zamążpójście lub ożenek. Zwyczaj nakazywał, aby co najmniej jedna osoba z rodziny wzięła udział w tej pierwszej uroczystej mszy bożonarodzeniowej. Starano się, aby udział brali wszyscy domownicy.

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto