Pod listem do Empolu podpisali się Czesław Gębarowski Joanna Bubak, Halina Marszałek, Maria Ludwin, Lucyna Jamro i Mateusz Koszyk. Wszyscy oni bardzo stanowczo podkreślają, że dla nich budowa spalarni na terenie Gorlic jest niedopuszczalna.
- To prawda - mówi Lucyna Jamro, radna z Glinika, która od chwili wydania przez burmistrza decyzji środowiskowej dotyczącej spalarni, robi wszystko, by ta w Gorlicach nie powstała.
To właśnie pani Lucyna, szukając wsparcia i pomocy, nawiązała kontakt z oświęcimskim Towarzystwem na rzecz Ziemi, którego odwołanie stało się właśnie podstawą decyzji wojewody. Radna Jamro była też organizatorką pierwszego w mieście spotkania z mieszkańcami. To wtedy dowiedzieli się o planach Empolu i o zagrożeniach, jakie one niosą.
- Chciałabym podziękować wszystkim, którzy mnie wspierali w tej walce - mówi Lucyna Jamro. - Wiem, że ona się jeszcze nie skończyła, ale decyzja wojewody to wielkie światło w tunelu, które daje nadzieję na to, że wygramy - dopowiada.
Te podziękowania radnej należą się głównie mieszkańcom Glinika, którzy wraz z nią zbierali podpisy pod protestem. Oczywiście jest tu też szef Towarzystwa na rzecz Ziemi, Paweł Głuszyński oraz posłanki Barbara Bartuś i Elżbieta Zielińska. Ta pierwsza organizowała w Gorlicach spotkania z przedstawicielami władz, na których mogli się oni zapoznać z sytuacją.
W Gorlicach był wtedy minister odpowiedzialny za gospodarkę odpadami, był też poprzedni wojewoda małopolski. Druga parlamentarzystka wsparła pomocą przy gromadzeniu materiałów użytych w odwołaniu od decyzji władz lokalnych. - Posłanka bardzo się interesuje tym problemem - podkreśla Mateusz Koszyk, radny i asystent posłanki Zielińskiej. - To zainteresowanie nie ogranicza się tylko do oficjalnej korespondencji z prokuraturą, WIOŚ czy PiP. Nie ma tygodnia, żeby nie dopytywał mnie o sytuację - dodaje.
Radni oczywiście mają świadomość problemu, jaki stanowią odpady komunalne.
- W tej sprawie są przecież zarówno dyrektywy unijne, jak i nasz małopolski plan gospodarki odpadami - mówi Czesław Gębarowski, kolejny sygnatariusz listu. - Empol musi działać zgodnie z nimi. Podstawa to recykling. A spalarnia. Nie ma prawa powstać w Gorlicach. Tu jest zbyt mało miejsca. A dodatkowy problem to oczywiście nasze drogi, już i tak zakorkowane. Większy ruch byłby zabójczy dla miasta. Inna lokalizacja dla takiej inwestycji, choćby w okolicach dużych miast, które generują większą ilość odpadów, byłaby znacznie bardziej sensowna - podkreśla.
Cała szóstka twierdzi, że oczywiście nadal jednak trzeba działać. W swoim liście proponowali powołanie niezależnej komisji ekspertów, która oceni czy budowa spalarni w Gorlicach może mieć rację bytu.
- W czasie naszego spotkania z władzami Empolu nie padła żadna ostateczna deklaracja dotycząca powołania takiej komisji - mówią radni. - Wcześniejsze zapewnienia nie znalazły pokrycia w słowach - dodają.
Lucyna Jamro jest przekonana, że taka ekspertyza w ostateczny i bezdyskusyjny sposób wykazałaby, że spalarnia w Gorlicach nie ma prawa powstać.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Dlaczego warto dbać o środowisko?
Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
