Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. 20 złotych mandatu i złamany nos za brak maseczki

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Gdy policjanci podjechali pod jeden z marketów na Zawodziu, zgłaszającego interwencję już nie było. Był za to poszkodowany klient, z jak się potem okazało złamanym nosem
Gdy policjanci podjechali pod jeden z marketów na Zawodziu, zgłaszającego interwencję już nie było. Był za to poszkodowany klient, z jak się potem okazało złamanym nosem
Na długo niedzielny wieczór zapamięta mieszkaniec Gorlic, który wybrał się do jednego z marketów na drobne zakupy. Szkopuł w tym, że nie zabrał ze sobą maseczki ochronnej. Zapominalski sprawę przypłacić złamanym nosem i 20-złotowym mandatem.

Było między godziną 17, a 18 w minioną niedzielę, gdy młody, 30-letni gorliczanin chciał zrobić zakupy w jednym z gorlickich marketów. Owszem, nie miał maseczki ochronnej, ale mimo to wszedł do sklepu. Już podczas zakupów, zaczepił go nieznany mężczyzna i upomniał. Był dość agresywny. Co więcej zapowiedział, że wezwie policję, by nauczyć młodszego stosowania się do ogólnie obowiązujących zasad przeciwdziałania pandemii.

Zadał cios prosto w twarz i uciekł

Jak zapowiedział tak zrobił. Gdy 30-latek odmówił oczekiwania na służby mundurowe, ten wymierzył mu cios prosto w twarz i uciekł. Na miejscu policjanci zastali więc niepokornego co prawda wobec obowiązku zakrywania twarzy, ale poszkodowanego klienta. Nie było tam już zgłaszającego konieczność interwencji służb mundurowych.
- Mężczyzna został ukarany 20-złotowym mandatem i poinformowany o możliwości zgłoszenia naruszenia nietykalności cielesnej - podaje Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy KPP w Gorlicach.

Skończyło się na złamanym nosie

Już po wizycie w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym okazało się, że "bohater" obywatelskiego zatrzymania będzie ścigany przez mundurowych z urzędu.
- Wczoraj poszkodowany złożył zawiadomienie i opinię lekarską, z której wynika, że napastnik uderzył go z ogromną siłą i złamał mu kość nosową, co kwalifikuje się już jako lekki lub średni uszczerbek na zdrowiu - dodaje policjant.
Za zgłoszenie obywatelskie grozi mu od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

Brak maseczek i dystansu w liczbach

Jak wynika ze statystyk prowadzonych przez gorlicką komendę policji, tylko w dziesięć miesięcy minionego roku mundurowi przeprowadzili ponad 12 tys. kontroli związanych z obowiązkiem zasłaniania twarzy i zachowania dystansu społecznego. W tym czasie tylko za brak maseczki nałożyli 1020 mandatów średnio od 20 zł do 50 zł. W tej samej sprawie pouczyli 847 mieszkańców powiatu i skierowali 256 wniosków o ukaranie do sądu, po tym jak nieprzestrzegający zasad w pandemii odmawiali przyjęcia mandatu. Za niezachowanie dystansu policjanci nałożyli 41 mandatów, a 130 osób pouczyli. Najmniej bo 39 kar nałożyli za gromadzenie się. Prawie tyle samo było pouczeń.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gorlice. 20 złotych mandatu i złamany nos za brak maseczki - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto