Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chrzciny w Stadninie Koni Huculskich w Regietowie. Uroczystość miała specjalnie opracowany ceremoniał

Halina Gajda
Halina Gajda
Peszek jest pierwszym źrebakiem, który przyszedł na świat w Stadninie Koni Huculskich w Regietowie. Tradycyjnie już stadnina ogłosiła konkurs na imię dla niego
Peszek jest pierwszym źrebakiem, który przyszedł na świat w Stadninie Koni Huculskich w Regietowie. Tradycyjnie już stadnina ogłosiła konkurs na imię dla niego Archiwum Stadniny Koni Huculskich w Regietowie
Ogierkowi, który jako pierwszy urodził się w tym roku w Stadninie Koni Huculskich w Regietowie zostało oficjalnie nadane imię. Matką chrzestną została pani Natalia, pomysłodawczyni zwycięskiego imienia. Wszystko odbyło się podczas specjalnie przygotowanej ceremonii.

Jeszcze w styczniu, jak co roku zresztą, Stadnina Koni Huculskich w Regietowie ogłosiła konkurs na imię dla pierwszego urodzonego w tym roku źrebaka. Obowiązywała tylko jedna zasada - imię małego ogierka musiało zaczynać się na literę „P”, tak jak jego mamy – Pepeszki.

Nie do końca przypadek

Nadawania końskich imion bowiem określone dla każdej z ras i do tych zasad muszą stosować się hodowcy.

- Napłynęło ponad trzysta zgłoszeń – mówi nam Mirosław Waląg, dyrektor stadniny.

Oczywiście nie wszystkie zgłoszenia spełniały ten warunek, więc trzeba je było odrzucić. Nie zmieniło to jednak faktu, że wybór wciąż do łatwych nie należał. Zapadła więc decyzja, że zadecyduje ślepy traf.
- Imię zostało wylosowane i ostatecznie źrebaczek od klaczy Pepeszka będzie nosił imię Peszek – dodaje dyrektor.

Peszek nie chciał być celebrytą

Nadanie imienia odbyło się wedle określonego ceremoniału. Wyglądało to tak, że źrebaczek wraz z Pepeszką zostali oficjalnie wprowadzeni do stajni, gdzie czekała autorka zwycięskiego imienia, która przyjechała z Podola-Górowej wraz z mężem i córeczką. Pani Natalia podeszła do źrebaka i wypowiedziała najważniejsze tego dnia słowa: nadaję ci imię Peszek.

Po nich matka chrzestna może oczywiście pogłaskać swojego chrześniaka albo nawet się do niego przytulić, że ogierek był zdecydowanie przeciwny. Ewidentnie nie odpowiadała mu rola celebryty, co dobitnie pokazywał prychaniem i chowaniem się za mamę. Peszek jest jeszcze w stajni w stadninie, ale za kilka tygodni wyruszy w drogę na pastwiska na Wyżnym Regietowie, gdzie spędzi czas aż do jesieni. 

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto