W planie zagospodarowania przestrzennego bieckie działki przeznaczone są pod budownictwo mieszkaniowe jednorodzinne oraz usługowo-rekreacyjne. O tym, że zostaną wystawione do sprzedaży na wolnym rynku, biecki samorząd zapowiadał już ponad dwa lata temu.
- Będą uzbrajane w media w miarę postępu sprzedaży – zapowiada Mirosław Wędrychowicz, burmistrz Biecza.
Postępowe zbrojenie
Jak zapewnia burmistrz Wędrychowicz – dostęp do rur z wodą, kanalizacją czy gazem nie jest skomplikowany i nie powinien absorbować zbyt wiele czasu. Na przyszłym osiedlu ma się znaleźć miejsce na plac zabaw czy ogólny parking.
- Blisko wszędzie będzie – zachwala samorządowiec. - Do szkół, kościoła, sklepów, ośrodka zdrowia wystarczy kilka minut spaceru. Niewiele dalej jest do centrum – dodaje.
Powyżej osiedla jest wielka zielona enklawa – sad, nazwijmy go, ekologiczny. Jest też spora działka należąca do Lasów Państwowych, gdzie w przyszłości można byłoby utworzyć na przykład ścieżkę ekologiczną. Przyrodniczych atutów jest tam więcej – gdyby wyjść nieco wyżej, widać Ferdel, Kornuty.
Oferta sprzedaży pojawiła się kilka dni temu, a w bieckim ratuszu dzwonią telefony. Rozmówcy dopytują o szczegóły. Mniemać więc należy, że są raczej spoza Gorlickiego. W Bieczu nikomu to nie przeszkadza – każdy nowy mieszkaniec to pożądana postać.
W minionym roku starostwo powiatowe w Gorlicach wydało w sumie 39 pozwoleń na budowę dla gminy Biecz, rok wcześniej było ich o połowę więcej – ponad 80. Mówimy tutaj o wszystkich typach pozwoleń, ale trzeba wziąć poprawkę na pandemię i wszystkie zawirowania z nią związane.
- Czy Mały Kraków mógłby być sypialnią dla Tarnowa? Sądzę, że jak najbardziej – mówi z przekonaniem Grzegorz Nosal, mieszkaniec Biecza i jednocześnie przewodniczący tamtejszej rady Miejskiej. - Mamy atut położenia i sąsiedztwa z powiatami tarnowskim i jasielskim. Od Tarnowa dzieli nas 40 kilometrów, od Jasła około 20. To nie są odległości nie do pokonania – dodaje.
Chcemy się budować
A co dzieje się na lokalnym rynku nieruchomości? W segmencie działek?
- Są poszukiwanie – odpowiada Wiesław Brzozowski, właściciel biura Domex. - Osoby z zewnątrz szukają ich poza miastem. Lokalni, którzy mają plany inwestycyjne związane ze swoimi potrzebami koncentrują się na mieście – dodaje.
Porównując cenę bieckiej propozycji – ceny działek zaczynają się od około 40 tysięcy – można uznać, że są na poziomie tego, co oferuje rynek.
- Najkrócej: do przyjęcia – dodaje.
Jaki będzie rzeczywisty odzew, pewnie pokażą najbliższe tygodnie, a może i miesiące. Tym bardziej, że Biecz ma jeszcze w zanadrzu nieruchomości pod zabudowę typu bloki. Wiele dzieje się też w Gorlicach. Przy Tęczowej zakończył się pierwszy etap budowy segmentowego osiedla.
- Już we wrześniu dach pokryliśmy blachodachówką. Równo miesiąc później zamknęliśmy etap stanu surowego zamkniętego. Aktualnie jesteśmy na etapie instalacji elektrycznych oraz hydraulicznych, jednocześnie przygotowujemy się do prac tynkarskich – informuje z zadowoleniem Dariusz Stach, właściciel firmy DarBud i jednocześnie inwestor. Inwestycja ma być gotowa w przyszłym roku.
- Młodzi śpiewali piosenki Grzegorza Ciechowskiego i Kory Jackowskiej
- Listopadowa Klimkówka. Na jeziorze flauta. Tafla wody jest, jak stół
- Rewitalizacja bobowskiego rynku już za progiem. Kończą się prace projektowe
- Dziady Beskidzkie, czyli Mickiewicz, Stasiuk, Nahacz w wysowskim Zaciszu
- Klęczany. Wielka ćwiczebna akcja ratunkowa na terenie firmy Stemik
- Sękowa. Przeżyli ze sobą pół wieku. Teraz cieszą się z wnuków i prawnuków
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?