Nie tylko kryta pływalnia
To już pewne. Ostatnie tygodnie dzielą nas od otwarcia Krytej Pływalni Fala. Jeszcze w tym miesiącu zakończą się wszystkie prace elewacyjne, pozostanie tylko montaż armatury łazienkowej no i sprzątanie. Remont miał mieć swój finał przed końcem roku, ale ze względu na kłopoty z dostępnością materiałów budowlanych, nieco się przeciągnie.
- Specjalistyczne elementy zastosowanych technologii były zwyczajnie niedostępne na rynku i mimo niezliczonych prób zamówienia ich u różnych dostawców, terminy oczekiwania były nieubłagane – kilkumiesięczne – komentuje burmistrz Rafał Kukla.
Po otwarciu ponad 20-letnia już pływalnia, nie będzie już tylko basenem. W strefie spa, która powstanie w miejscu dawnego tarasu, który został zabudowany powstają nie tylko sauny, ale też jacuzzi – nie takie zwykłe z bąbelkami, ale też z solanką. Z solankowych inhalacji będzie też można korzystać w tężni i specjalnie do tego przystosowanej grocie.
Boisko ze sztuczną trawą i nowe ogrodzenie stadionu
Zupełnie zmieni się otoczenie boiska orlik. Tak jak zakładano przed laty przy jego budowie – na sąsiedniej łące, zwanej „saharą” powstanie pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią, którego Gorlice do tej pory nie miały.
- Mieliśmy projekt, więc prace ruszyły – mówi burmistrz Kukla.
Nie będzie też ociągania przy wymianie ogrodzenia stadionu. Jeśli warunki pogodowe pozwolą, prace prowadzone będą nawet zimą.
- Od strony, nazwijmy ją reprezentacyjną, czyli ulicy Sportowej, której remont zakończy się jeszcze w tym miesiącu, stare ogrodzenie zastąpią panele ogrodzeniowe. Od strony drogi wojewódzkiej czyli ulicy Sienkiewicza i od Sękówki oraz parku zamontowana zostanie wysoka siatka ogrodzeniowa – dodaje burmistrz.
Lodowisko i korty pod dachem
To już pewne, że tegoroczny sezon łyżwiarski w Gorlicach będzie ostatnim w śniegu, deszczu wietrze, czy na przenikliwym mrozie, na którym trzeba było nie raz usiąść na zasypanych śniegiem siedziskach, by zmienić buty - po ślizgawce obsypane śniegiem i przemoczone. Nie ma co ukrywać, nie będziemy tęsknić za takimi warunkami.
- Na zadaszenie lodowiska i zarazem kortów tenisowych trzeba będzie poczekać do wiosny. Na razie szukamy rozwiązań, by przygotować się do ogłoszenia przetargu w systemie zaprojektuj i wybuduj. Nie ukrywam, że przyglądamy się innym inwestycjom tego typu w regionie, jak na przykład tej w Muszynie w formie hali o drewnianej konstrukcji ze specjalną powłoką – namiotem czy tej w Nowym Sączu. Rozważamy różne warianty, by wybrać optymalne dla gorlickiego obiektu rozwiązanie – dodaje burmistrz.
Basen się zmieni przed pięćdziesiątką
Wisienką na torcie miejskich inwestycji sportowych będzie remont otwartego basenu. Ten w przyszłym roku skończy 46 lat! Najwyższy więc czas na zmiany.
- Tutaj też będziemy szukać wykonawcy, który nie tylko zaprojektuje, ale też podejmie się przebudowy naszego obiektu. Mamy wizualizację z 2018 roku i do właśnie takiej wizji będziemy dążyć, określając warunki przetargu – podkreśla burmistrz.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?