To nie były zbyt skomplikowane roboty i na szczęście nie na dużej wysokości. Skoro mężczyzna, który spadł z około metra nad ziemią i doznał takich obrażeń, to strach pomyśleć, do jakiego nieszczęścia mogłoby dojść, gdyby stał na drabinie wyżej.
- 42-letni mieszkaniec Bartnego wykonujący na drabinie prace szalunkowe nagle upadł na posadzkę. W wyniku tego zdarzenia doznał uszkodzeń głowy i żeber, a jego obrażenia zostały zakwalifikowane jako uszczerbek na zdrowiu, który wymaga leczenia trwającego powyżej siedmiu dni - podaje Grzegorz Szczepanek z Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Już w szpitalu okazało się, że mężczyzna, prowadzący swoją działalność gospodarczą, który tego dnia pracował jako podwykonawca głównego wykonawcy robót, nie miał prawa w ogóle pojawić się na budowie. Badanie wykazało u niego 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Trudno się dziwić, że upadł z drabiny, skoro jak podają lekarze, upojenie alkoholowe na poziomie 2 promili wiąże się nie tylko z zaburzeniami mowy, ale też spowolnieniem i zaburzeniami równowagi ciała.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?