Szkoła w Ropicy Polskiej gra z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy od wielu lat. I zawsze na finał przygotowuje coś zaskakującego. Tak było i tym razem – a tegoroczny finał zaczął się od piżamówki. W piątkowy (26 stycznia) wieczór, blisko 60 uczniów szkoły wzięło udział w wieczornym party. Radości było co niemiara, bo jedyną obowiązującą wejściówką, była… piżama. Nie było ważne jaka – w misie, gładka, bawełniana albo welurowa. Wszystkie formy były mile widziane, tym bardziej że o śnie, nikt nie myślał. Najbardziej oblegane okazało się szkolne spa, gdzie królowała czekoladowa maseczka.
Drugi dzień był już bardziej muzyczny i rodzinny, Nie mogło być inaczej, bo na szkolnej scenie swoimi wokalnymi umiejętnościami popisywali się uczniowie, a oklaskiwała ich rodzina. Na tych, którzy od przeżyć duchowych woleli kulinarne czekało stoisko z domowymi ciastami. Nie tylko wyglądały pysznie, one naprawdę tak smakowały! Oczywiście, za wrzutę do puszki, można było kosztować kawałka po kawałku, by na finał dostać charakterystyczne czerwone serduszko. Sala gimnastyczna była wypełniona niemal po brzegi. Było gwarnie, wesoło, rodzinnie.
Oczywiście nie mogło obyć się bez licytacji. Chwilami walka była naprawdę gorąca, zwłaszcza gdy do głosu doszli panowie. Wszystkie zebrane w ten sposób fundusze zasiliły puszki.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?