Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Krajowym Planie Odbudowy nie uwzględniono wsparcia dla gmin uzdrowiskowych. Ta sprawa dotyczy również gmin z powiatu gorlickiego

Halina Gajda
Halina Gajda
W Krajowym Planie Odbudowy nie uwzględniono wsparcia dla gmin uzdrowiskowych. Dlaczego o tym piszemy? Bo sprawa dotyczy również bezpośrednio nas – Sękowej i Uścia Gorlickiego. Może nie jesteśmy w topie najpopularniejszych w kraju, ale pandemia dotarła również do nas. Sanatoria przez wiele miesięcy były pozamykane na głucho, pensjonaty czy agroturystka również. To nie tylko strata dla przedsiębiorców, ale także dla gmin.

Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa obliczyła, że w budżecie będzie około 200 tysięcy złotych mniej z racji pandemicznych zawirowań.
- Obiekty uzdrowiskowe przez wiele miesięcy nie działały, to samo z restauracjami czy pensjonatami – wylicza. - Część zdecydowała się zawiesić działalność, inni wystąpili z wnioskami o zwolnienie z podatków – dodaje.

Wspomniane 200 tysięcy to może nie fortuna, ale zważywszy na to, że o tyle uszczuplone zostały dochody własne, sprawa ma się całkiem inaczej. Bo te pieniądze mogą przeważyć o tym, czy gmina dostanie, czy nie dostanie kredytu, będzie miała na zabezpieczenie wkładu własnego do przeróżnych inwestycji.

- Dla tak małej gminy, jak nasza to naprawdę spore pieniądze – podkreśla. - Nadwyżka operacyjna w budżecie stanowi o wielu sprawach – dodaje.

W parku, który powstał obok uzdrowiska działa tężnia solankowa

Wapienne. Park w sąsiedztwie uzdrowiska w jesiennych barwach...

Stowarzyszenie mówi jednym głosem

11 marca odbyło się spotkane konsultacyjne Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych, podczas którego gospodarze tychże gmin rozmawiali o temacie. W komunikacie wydanym po wszystkim wskazali, że pomimo zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, o tym, iż Polska musi być potęgą uzdrowiskową i turystyczną w Europie, w ramach przywołanego planu, brak jest konkretnych zapisów pozwalających na wsparcie działań gmin uzdrowiskowych.
- Jest to tym bardziej frustrujące, że w diagnozie projektu Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności uzdrowiska zostały wskazane jako obszary wymagające szczególnej uwagi i interwencji – czytamy w wydanym komunikacie.

Włodarze gmin przypominają, że uzdrowiska to nie tylko same sanatoria, ale także hotele, agroturystyka, pensjonaty, lokalne atrakcje turystyczne, gastronomia, które w okresie pandemii przestały działać.

- Uzdrowiska to obszary, które nie mogą funkcjonować bez infrastruktury uzdrowiskowo-turystycznej. Infrastruktury, powstającej z inicjatywy samorządów lokalnych, właśnie przy wsparciu środków zewnętrznych. Gminy uzdrowiskowe i podmioty gospodarcze działające w uzdrowiskach muszą mieć możliwość pozyskania środków na nowe inwestycje wzbogacające ten produkt – apelują.

Samorządowcy zrzeszeni w Stowarzyszeniu Gmin Uzdrowiskowych podkreślali w swoim stanowisku, że w przedstawionym projekcie planu odbudowy zabrakło odpowiednich zapisów umożliwiających jednostkom samorządu terytorialnego, w szczególności gminom uzdrowiskowym, skorzystanie z tych środków.

- Brak wsparcia jeszcze bardziej pogorszy i tak już bardzo złą sytuację tych gmin i doprowadzi do regresu poziomu życia społecznego-gospodarczego i zubożenia lokalnych społeczności – przestrzegają.

W Siarach naprzeciwko parku linowego mają powstać dwa kolejne - historyczny i przyrodniczy

Sękowa. W planie budżetowym na 2021 zapisane zostały inwesty...

Konsekwencje na różnych polach

O tym, że w przedsiębiorczości jedno pociąga drugie, nie trzeba nikogo przekonywać. Uzdrowisko, które nie pracuje i tak generuje koszty, bo budynki i infrastrukturę trzeba utrzymać. Straty rosną w oczach, co przekłada się na lokalną kondycję na wielu płaszczyznach.

- Zaczynając od najprostszych - nie zrobimy zakupów, bo nie ma kuracjuszy. Nie zarobi sklep czy hurtownia – mówi obrazowo Mieczysław Skowron z Uzdrowiska Wapienne. - Wielomiesięczny przestój zmusza często do redukcji zatrudnienia, więc ludzie tracą pracę, a samorządom zmniejsza się udział w pitach. Idźmy dalej: gminy uzdrowiskowe nie mają przychodów z tytułu opłaty klimatycznej, chcąc pomóc przedsiębiorcom, umarzają albo zmniejszają podatki kosztem swoich dochodów – dodaje.

Choć od 12 marca sanatoria na nowo pracują, to do wyjścia z tunelu daleko. Przez czas zamknięcia sanatoria utrzymywały się z pieniędzy wypłacanych im niejako z góry przez NFZ za przyszłych pacjentów.
- Można powiedzieć, że teraz pracujemy na zjedzony już chleb – komentuje.
Pytany o czas potrzebny do wyjścia z impasu, ostrożnie szacuje, że przy w przypadku Wapiennego praca co najmniej do końca roku przy średnim dziennym obłożeniu około 60 kuracjuszy.

- Mówimy o dochodzeniu do zera – zastrzega. - Nadrabianie strat to kolejne miesiące, jeśli nie lata – wszak nie wiemy, jak długo to wszystko potrwa - pracy pełną parą pod warunkiem, że wokół wszystko też będzie działało, a goście będą mieli po co przyjeżdżać. Stąd tak ważna jest rozbudowa całej sfery gospodarczej i turystycznej wokół nas – dodaje.

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto