Tour de Pologne wjeżdża do Małopolski. W czwartek decydujący etap

Różnice w czołówce są minimalne - szanse na zwycięstwo w całym wyścigu ma jeszcze kilkunastu kolarzy. Wystarczy przytoczyć wyniki - 12. w klasyfikacji generalnej Brytyjczyk Stephen Williams traci do lidera Kolumbijczyka Sergio Higuity ledwie 10 sekund. Chrapkę na zdetronizowanie lidera ma Hiszpan Peio Bilbao, który jest drugi ze strata zaledwie 4 sekund. A to znakomity czasowiec.

Kolarze ruszą z Gronkowa i będą mieli do przejechania trasę liczącą blisko 12 km. Została ona nieco skrócona w stosunku do tej pierwotnie zakładanej, za to cały czas prowadzi pod górę. Zobaczymy, czy większość zawodników zdecyduje się na rowery do jazdy na czas, czy jednak zwykłe. W każdym razie walka o klasyfikację generalną zapowiada się frapująco.

Zwykle pod Tatrami mieliśmy etapy rozstrzygające Tour de Pologne, ale były to pętle wokół Zakopanego i Bukowiny Tatrzańskiej, ze słynnym podjazdem pod Gliczarów, czy ścianę Harnasia w Rzepiskach. Tym razem dyrektor wyścigu Czesław Lang proponuje "czasówkę". dystans nie jest porażający, ale z pewnością będzie ona na tyle selektywna, że porozbija klasyfikacje generalną.
Najwyższy punkt etapu to 929 m n.p. m. Do ostatnich metrów, do wjazdu do stacji narciarskiej Rusiń-ski będzie zapewne bardzo zacięta walka.

Można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że kto będzie świętował po "czasówce", będzie również się cieszył na krakowskich Błoniach po zakończeniu siódmego etapu. Trudno bowiem przypuszczać, by ten ostatni odcinek coś jeszcze zmienił w klasyfikacji generalnej, gdyż najprawdopodobniej na Błoniach będą szaleli sprinterzy.

Etap jazdy indywidualnej na czas wraca do programu wyścigu po sześciu latach. Ostatnio rozegrano go w 2016 roku w Krakowie, a dwa lata wcześniej właśnie na etapie jazdy indywidualnej na czas zwycięstwo obronił Rafał Majka. To bardzo widowiskowa konkurencja. Plusem dla kibiców jest też to, że będą mogli śledzić poczynania kolarzy od startu do metry bardzo wnikliwie, gdyż zawodnicy będą jechać pojedynczo. Start pierwszego z nich z Gronkowa nastąpi o 13.29, ostatniego zaś o 16.20. Na mecie każdy spodziewany jest po około 20 minutach.