Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tosia po operacji wróciła do domu. Lekarze są dobrej myśli, wszystko okaże się pod koniec roku, gdy rozpocznie się kolejny etap leczenia

Halina Gajda
Halina Gajda
fot. archiwum rodzinne
Antosia wróciła do domu po ponad miesięcznym pobycie w Lozannie. Jest uśmiechnięta, zaczyna dokazywać, jak dawniej. Na razie jeszcze z rurką w gardle, ale lekarze planują ją wyciągnąć w listopadzie.

WIDEO: Dzieci mówią jak jest

Wielkie „uff” padło w redakcyjnym pokoju, gdy usłyszeliśmy, że jest już po operacji, a lekarze są dobrej myśli. Pewnie, to dopiero pierwszy etap leczenia, ale krok w nim milowy. Antosia porwała tysiące serc, które wsparły ją w drodze do zdrowia. Przypomnijmy tylko, że urodziła się z podgłośniowym zwężeniem krtani, przez co nie może samodzielnie oddychać ani mówić. Gdy wydawało się, że nic tego nie zmieni, zielone światło zaświecili dla niej specjaliści ze Szwajcarii. Po medycznych analizach i konsultacjach zakwalifikowali ją do operacji. Rodzina musiała niestety zebrać na nią 600 tysięcy złotych. Kolosalną sumę, przy wsparciu dziesiątek osób, udało się zgromadzić w kilka miesięcy.

Dzisiaj jest już po wszystkim. Tosia wróciła do domu, jest w swoim żywiole, dokazuje po swojemu. Niedawno jej bajkowym idolem był lew. Dzisiaj się to zmieniło.
- Teraz jest zafascynowana bajką o wilku i siedmiu koźlątkach - śmieje się Barbara Kluk, mama dziewczynki.

W listopadzie mają się na powrót stawić w klinice w Lozannie. Na wtedy zaplanowany został zabieg ostatecznego usunięcia rurki.
Gdy będzie pewne, że krtań jest tak sprawna, jak powinna - Tosia będzie uczyła się mówić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto