Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital dla zwierząt stanął przy Psystani. Będą w nim leczone chore i bezdomne psy i koty, które potem trafią do adopcji

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Wreszcie jest. Wymarzony i wyczekiwany kontener, który Stowarzyszenie Psystań dla zwierząt kupiło za środki ze zbiórki publicznej na ten cel
Wreszcie jest. Wymarzony i wyczekiwany kontener, który Stowarzyszenie Psystań dla zwierząt kupiło za środki ze zbiórki publicznej na ten cel archiwum Psystani
Wreszcie jest. Wymarzony i wyczekiwany kontener, który Stowarzyszenie Psystań dla zwierząt kupiło za środki ze zbiórki publicznej na ten cel. W pomieszczeniu powstaje właśnie szpital dla kotów. W ogrzewanym pomieszczeniu bezdomne, chore i wymagające całodobowej opieki zwierzęta będą dochodzić do siebie m.in. po zabiegach. Będą zaopiekowane i leczone, zanim trafią do nowych właścicieli.

Psystań dla zwierząt - stowarzyszenie, które działa na terenie Gorlickiego niczym mobilne schronisko, w sierpniu tego roku zakończyło właśnie zbiórkę pieniędzy na kontener, w którym mieścił się będzie hotel dla chorych i bezdomnych zwierząt. Tych potrzebujących pomocy, a potem nowych domów jest w powiecie gorlickim coraz więcej.

Zbiórka publiczna na zakup kontenera na szpital dla psów i kotów, którą zorganizowała Fundacja Psystań zakończyła się sukcesem. W zbiórkę na portalu zrzutka.pl zaangażowało się 575 osób, wpłacając łącznie 30993 złote. To wystarczyło na zakup kontenera i uruchomienie w nim szpitala.

- Do ostatniej chwili byłyśmy niespokojne i nie wierzyłyśmy, że to się uda. Ale na sam koniec ujawniły się duże serca mieszkańców regionu i duże kwoty wpadały na nasze konto - mówi Katarzyna Kosińska, prezeska Fundacji Psystań dla zwierząt.

Zarząd fundacji zakupił już kontener. Pomieszczenie zostało przywiezione i posadowione we wskazanym przez fundację miejscu. W planach fundacji jest podzielenie go na dwie części. Jedna część będzie szpitalno-chorobowa. Będą w niej przebywać zwierzęta, które nie będą wymagały hospitalizacji, ale będą wymagały dalszego leczenia. Druga część będzie kwarantanną, czyli miejscem, gdzie zwierzęta będą szczepione i odrobaczane przed umieszczeniem ich w domach tymczasowych.

- Dziękujemy wszystkim. Cieszymy się, że tak wielu jest ludzi, którzy wspierają fundację i to, co robimy dla dobra zwierząt. Teraz będziemy mogły robić to na większą skalę, bo to dodatkowe pomieszczenie da nam możliwości zaopiekowania się większą liczbą zwierząt - dodaje Katarzyna Kosińska.

Rocznie do wolontariuszy fundacji trafia nawet około stu zwierząt - tych bezdomnych, często porzuconych, ale też chorych, czy pokrzywdzonych w wypadkach samochodowych. Większość, zanim trafi do swoich nowych domów, wymaga leczenia, czasem operacji, podawania kroplówek i całodobowego nadzoru. Szpitalik ma być miejscem, gdzie podopieczni fundacji będą wracać do zdrowia.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto