Szczudlarze zawładną Małopolskim Jarmarkiem Świątecznym w Gorlicach

Uliczne interakcje teatralne w wykonaniu aktorów na szczudłach zawsze są niesamowitą atrakcją. - Widoczni z daleka szczudlarze zwracają uwagę przechodniów, nie tylko swoją ponadprzeciętną wielkością, ale także wielobarwnością ich wspaniałych kostiumów. Tak będzie i u nas podczas spektaklu „Jasełka na wysokościach” - mówi Marcin Gugulski, szef Biura Informacji i Promocji Urzędu Miejskiego w Gorlicach.

Występ Krakowskiego Teatru Ulicznego został zaplanowany na niedzielę. To happening składający się z dwóch części, a jego bohaterami są artyści-szczudlarze, którzy na ten moment zamienią się w kolędników.

- Widowisko będzie podzielone na dwie półgodzinne części z przerwą tej samej długości w środku. Artyści zapowiadają, że przedstawienie to swoista podróż w czasie poprzez meandry świątecznych opowieści. Gorliczanie zobaczą więc, jak wyglądały jasełka kilkaset lat temu, oraz jak się zmieniały na przestrzeni wieków i jak wyglądają współcześnie - tłumaczy Marcin Gugulski.

Wiadomo, że bohaterami pierwszej części będą dwa anioły, tur i gwiazdor. W drugiej pojawią się natomiast dwa czarty, śmierć oraz Cyganka. Do tego będą aktorzy-szczudlarze, moderujący widowisko.

„Porywająca akcja widowiska, wspaniała muzyka, efektowne kostiumy, efekty pirotechniczne, szczudlarze, urokliwa stajenka z paleniskiem, nad którym gotuje się pachnąca strawa, wszystko to sprawia, że spektakl ogląda się z zapartym tchem” - czytamy w opisie widowiska Krakowskiego Teatru Ulicznego Scena Kalejdoskop.

- Druga część happeningu, po działaniach interakcyjnych z publicznością, ma zakończyć się u nas akcentem pirotechnicznym. Będzie to spektakularny ogniowy wodospad. Nie byle jaki, bo na cztery metry wysoki i na tyle samo szeroki - zapowiada Gugulski.

Zwieńczeniem jarmarku, jak co roku, będzie wspólna wigilia.

FLESZ - Ukraińcy chcą więcej zarabiać, chętniej myślą o własnym interesie i osiedleniu na stałe w Polsce