Przez dziesięć lat majówka w Gorlickiem kojarzyła się przede wszystkim z Sękową i rekonstrukcją Bitwy pod Gorlicami. Ciąg przerwała pandemia. I to na dwa lata. Jeszcze na początku roku były plany, by do rekonstrukcji powrócić, ale wszystko zmieniło się po napaści Rosji na Ukrainę. Od ponad miesiąca mamy wojnę w zasadzie na wyciągnięcie ręki, zginęło już tysiące ludzi, miliony musiało opuścić swoje domy i uciekać, by ratować życie. A rekonstrukcja, choć historyczna, to wciąż pozostaje tylko widowiskiem – nikt nie ginie, nie traci domu, nie musi uciekać.
- Rekonstrukcja miała być organizowana w ramach projektu, na który dostaliśmy grant, ale będziemy chcieli przesunąć te środki na przyszły rok – zapowiada Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa. - Będziemy raczej myśleli o innej, niż militarna, formie upamiętnienia bitwy – dodaje.
Tegoroczna 107. rocznica Bitwy pod Gorlicami, nie przejdzie bez echa. Grupy rekonstrukcyjne gotowe są przyjechać, choćby po to, by uczcić poległych, wziąć udział we mszy świętej, a na cmentarzach oddać hołd poległym. Jak ostatecznie będzie, dzisiaj nikt nie jest w stanie przewidzieć.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?