To była już dwudziesta edycja takich zawodów organizowana przez koło Polskiego Związku Wędkarskiego Miasto Gorlice. I choć były one dedykowane dzieciom, to nad staw w Kobylance przyszły całe rodziny. Z kocami, prowiantem w koszykach, parasolami słonecznymi i dobrym humorem. Nikomu się chyba nie nudziło. Zaraz po zarzuceniu wędki, dzieci zapomniały o smartfonach, komputerach i laptopach. Liczyło się tylko jedno – czy uda się cokolwiek złowić?
- W tym roku na liście startowej zameldowało się blisko 70 zawodników – mówi Łukasz Kosiba, prezes koła PZW Miasto Gorlice.
Po kilku godzinach połowów, emocje sięgnęły zenitu. Na wędrówkę wokół stawu z wagą i stosowną siatką wybrała się komisja konkursowa. Cel? Zważyć wszystkie złowione ryby i wytypować zwycięzców. Szybko okazało się, że wyniki połowów są diametralnie od siebie różne. Z jednej strony mieliśmy rybki które ważyły po kilka dekagramów, z drugiej – na haczyk złapał się karp, który liczył sobie sporo ponad trzy kilogramy.
Organizatorzy zadbali, by żadne dziecko nie poczuło się przegrane – na wszystkich czekały paczki pełne słodkości, na najlepszych zaś dodatkowe nagrody.
Ostateczna klasyfikacja:
Chłopcy:
- Kacper Zabielny
- Dawid Dobosz
- Nikodem Cucura
Dziewczęta:
- Aleksandra Trybus
- Amelia Kosiba
- Emilia Wiktorska
Dzieci:
- Milan Dziedzic
- Amanda Bugno
- Marcelina Smołkowicz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?