Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piżamówka w Siarach. Zanim dzieci posnęły, oglądały bajki, czarowały z Jerzym Guzikiem i wcinały popcorn. Puszka dla Wiki też nie była pusta

Halina Gajda
Halina Gajda
Piżamówka dla Wiktorii Wróbel, Siary 17 listopada
Piżamówka dla Wiktorii Wróbel, Siary 17 listopada halina gajda
Charytatywna piżamówka w Siarach zaczęła się późnym popołudniem. Jako wejściówka służyła piżama bądź ulubiony pluszak. Bajkę zastąpił film, a kołysankę – wieczór z czarami i Jerzym Guzikiem. Puszki dla Wiktorii Wróbel, malutkiej nowosądeczanki chorej na rdzeniowy zanik mięśni też nie pozostały puste.

Pomysłodawcą piżamówki była niezastąpiona w charytatywnych działaniach grupa „My dla Przyszłych Pokoleń”. Plan był prosty: dzieciaki z okolicy mogły przyjść na wieczorną zabawę. Nie były potrzebne bilety wstępu, żadne zaproszenia. Wystarczył datek do puszki, wygodny strój, ukochany pluszak i dobry humor. Na początek – bajka. Ale dzieciakom nie było spieszno do siedzenia przed ekranem, szybko więc znalazły sobie zajęcie. Odgłosy harców i swawoli roznosiły się po wielkiej sali Domu Ludowego.

Kto więc lepiej od czarodzieja ujarzmi rozbrykaną gromadkę? Jerzy Guzik, znany ostatnio jako kataryniarz z gorlickiego deptaku, szybko zaskarbił sobie dziecięcą ciekawość. Maluchy szybko dały się wciągnąć do zabawy. Rodzice też nie odmówili asystowania przy kolejnych pokazach, więc radość była obopólna. Sypał się popcorn, a i do puszek na rzez Wiktorii Wróbel wpadały banknoty.

Organizatorzy, czyli grupa „My dla Przyszłych Pokoleń: już teraz zapowiadają, że na jednej piżamówce się nie skończy. W przyszłości być może całkiem nie tak dalekiej – kolejne fajne wieczory. Z dosyć skromnych informacji można się jedynie domyślić, że chodzi o Mikołajki. I tego dnia ma się naprawdę dużo dziać. Zresztą, wkrótce sami się o tym przekonamy. Grudzień wszak za pasem!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto