38–letni mężczyzna, który poprzedniego dnia wieczór dotarł do Wysowej jako pasażer, tak pokochał jazdę autobusem, którym dotarł do uzdrowiska w Beskidzie Niskim, że zdecydował się na jego kradzież.
Używając łomu włamał się do pojazdu, odszukał kluczyki i ruszył na wyprawę do Krakowa. To ponad 170 km.
Na jednej z mijanych stacji paliw zatrzymał się, by uzupełnić... prywatny zapas alkoholu.
Pokonał około 50 km, zanim przerwano mu nocną eskapadę.
To przypadkowi mężczyźni uniemożliwili nietrzeźwemu kontynuowanie podróży i wezwali policjantów. Sprawca kradzieży autobusu wyznał mundurowym, że ukradł pojazd, by urządzić sobie wycieczkę do Krakowa.
– Ten irracjonalny pomysł zrodził się w głowie mieszkańca jednej z miejscowości w okolicach Gorlic być może dlatego, że był mocno pijany – relacjonuje mł. asp. dr Iwona Grzebyk–Dulak, rzecznik sądeckiej policji. – Mężczyzna ten miał w oddechu ponad dwa promile alkoholu.
38-latek został zatrzymany, a zarzuty usłyszy, kiedy wytrzeźwieje.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?