MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pijackie schadzki w miasteczku rowerowym przy ulicy Stawiska. Wszystko pod okiem siedmiu kamer monitoringu miejskiego

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Wczoraj dzieci parkowały swoje rowerki między rozrzuconymi butelkami po piwie i innych alkoholach
Wczoraj dzieci parkowały swoje rowerki między rozrzuconymi butelkami po piwie i innych alkoholach
Po raz kolejny świetnie sprawdza się hasło, że najciemniej jest zawsze pod latarnią. Niestety. Doskonale przekonali się o tym rodzice, którzy wczoraj zabrali swoje pociechy do miasteczka rowerowego przy ul. Stawiska w Gorlicach. Przy najbardziej oddalonej od drogi wojewódzkiej ławeczce zastali puste butelki po piwie, wódce, napojach, do tego porozrzucane opakowania po przekąskach.

Ktoś wybrał sobie miejsce do nauki jazdy na rowerach za miejsce schadzek, zakrapianych alkoholem. Musiało być go dużo, bo imprezowicze nie pomieścili ich w koszu, a co więcej - nie zauważyli nawet, że upijają się w sąsiedztwie latarni, na której zamontowane jest trzy kamery monitoringu miejskiego. Cztery kolejne oddalone są od miejsca imprezowania o zaledwie kilkadziesiąt metrów.
Może tym razem pod przysłowiową latarnią było najciemniej. Na szczęście nagrania monitoringu miejskiego są przetrzymywane 30 dni. Jest więc szansa, że uda się sprawdzić, kto urządził sobie imprezę alkoholową w miejscu publicznym i zrobił tam bałagan.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto