„Mały Wawel”, czyli klejnot Podkarpackiego. Odkryj niezwykły zabytek, o którym słyszało niewielu

Baranów Sandomierski jest niewielkim miastem, położonym w powiecie tarnobrzeskim na terenie woj. podkarpackiego. Miejscowość skrywa prawdziwą turystyczną perłę – wyłania się ona spośród malowniczych krajobrazów Niziny Nadwiślańskiej i Równiny Tarnobrzeskiej, zachęcając podróżników do zawitania w jej – wcale nieskromnych – progach.

Tą niezwykłą atrakcją jest późnorenesansowy zamek, wzniesiony w latach 1591–1606 dla magnackiego rodu Leszczyńskich. Wcześniej w tym miejscu znajdował się obronny dwór rycerski. Po wykupieniu dóbr baranowskich od poprzednich właścicieli, Leszczyńscy polecili zaprojektowanie imponującego zamku włoskiemu architektowi – okazał się nim Santi Gucci. Jego projekt sprawił, że obiekt w Baranowie Sandomierskim nazywano swego czasu „Małym Wawelem”. W podkarpackim zabytku można dostrzec cechy palazzo in fortezza, czyli zamku z elementami obronnymi.

Stanąć on może śmiało obok zamku na Wawelu, nie ustępując w bogactwie ornamentacyjnym dziedzińca – pisał o baranowskim zamku Sławomir Odrzywolski, polski architekt.

Ostatnim Leszczyńskim, który mógł nazwać to miejsce swoją własnością był ojciec króla Stanisława Leszczyńskiego. Później zamek przechodził we władanie jeszcze kilku rodzin – niektóre zlecały w nim niewielkie przebudowy. Jednymi z właścicieli baranowskich dóbr byli także przedstawiciele rodu Krasickich (według niektórych źródeł zamek odwiedził także Ignacy Krasicki). W latach 1849 oraz 1898 okazałą budowlę strawiły pożary, jednak za każdym razem udawało się ją odbudować.

W czasie I wojny światowej zamek zajmowały wojska rosyjskie, a podczas II wojny światowej – niemieckie. Zdewastowany przez Sowietów i Niemców, po zakończeniu konfliktów zbrojnych pełnił funkcję m.in. stajni czy magazynu na zboże.

Los uśmiechnął się do tego wspaniałego zabytku dopiero w latach 1959–1969, kiedy to państwo zdecydowało o sfinansowaniu odbudowy obiektu, który dziś należy do zaszczytnego grona najlepiej zachowanych obiektów architektury renesansowej w Europie.

Część zamku zajmują pomieszczenia muzealne, gdzie zwiedzający mogą podziwiać m.in. wystawy czasowe, wystawę porcelany z Ćmielowa, zbrojownię rycerską czy najstarsze w Europie czółno z pnia drzewa. Jednymi z największych atrakcji obiektu są jednak Galeria Tylmanowska, baszta Falconiego, secesyjna kaplica oraz zamkowy park, który obejmuje aż 14 hektarów powierzchni. Zwiedzanie muzeum odbywa się pod opieką przewodnika, co równą, pełną godzinę.

Zwiedzanie zamku

• Bilet normalny (pakiet pełny) – 32 zł
• Bilet ulgowy (pakiet pełny) – 25 zł
• Bilet rodzinny 2+1 – 70 zł
• Bilet rodzinny 2+2 – 85 zł

Zwiedzanie parku zamkowego

• Bilet normalny – 8 zł
• Bilet ulgowy – 5 zł

Parking – cennik

• Samochód osobowy – 9 zł
• Motocykl – 7 zł
• Bus – 20 zł
• Autokar – 40 zł

Zwiedzanie zamku możliwe jest w godzinach:

• od 1 listopada do 31 marca: 9:00 – 17:00,
• od 1 kwietnia do 31 października: 9:00 – 19:00.

Po zamkowym parku goście mogą spacerować w godz. 7:00 – 22:00.

Dawny zamek, oprócz muzeum, skrywa także hotel ze spa i wszelkimi innymi udogodnieniami, niezbędnymi do udanego wypoczynku. W obiekcie mieszczą się także restauracja, basen, wypożyczalnia rowerów oraz place zabaw dla dzieci. W ofercie hotelu znajduje się także informacja o organizacji imprez okolicznościowych.

Informacje na temat cen i rezerwacji dostępne są na

.

W okolicach zespołu zamkowo-parkowego w Baranowie Sandomierskim mieści się sporo innych atrakcji, które pozwolą wam dodatkowo urozmaicić weekendowy wyjazd. To m.in.:

• grobowiec Dolańskich na cmentarzu parafialnym w Baranowie Sandomierskim,
• kościół p.w. Ścięcia Św. Jana Chrzciciela w Baranowie Sandomierskim,
• Puszcza Sandomierska oraz Stawy Krasiczyńskie,
• kościół p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Ślęzakach,
• kopiec Sursum Corda w Dymitrowie Dużym.

Zobacz też: Podkarpackie kościoły na liście UNESCO. Te niezwykłe obiekty zachwycają turystów z całego świata – możemy być z nich dumni