Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Latający Mikołaj tylko w Gorlickiem. Sołtys Woli Łużańskiej zrzucił dzieciom cukierki prosto z nieba podczas lotu na motoparalotni

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Wideo
od 7 lat
Do jednych Mikołaj przychodzi nocą i zostawia prezent pod drzwiami. Inni znajdują podarki na oknie. W Mszance w powiecie gorlickim w Małopolsce Mikołaj przyszedł do dzieci z tutejszej szkoły i przedszkola nie na piechotę, nie przyjechał też saniami, ale przyleciał motoparalotnią. A słodkości, spadały na najmłodszych niczym grad, prosto z nieba.

Dla Piotra Szczerby, dzisiaj Mikołaja, a na co dzień sołtysa Woli Łużańskiej, strażaka, radnego gminy Łużna i motoparalotniarza nie ma złej pogody na loty. Gdy tylko wiatr pozwoli wystartować, rusza na podniebne podboje, dając przy tym radość wszystkim, którzy słysząc warkot silnika, wypatrują go z ziemi. Dzisiaj radość była podwójna, bo sołtys wystąpił w stroju Mikołaja, a wszystkie dzieci, które na niego czekały w śniegu i mrozie – obsypał słodkościami.

Wiadomość o tym, że do szkoły w Mszance przyleci Mikołaj, dotarła wczoraj do pani dyrektor.

- Była to dla nas miła niespodzianka, oczekiwaliśmy wszyscy tej wizyty. Mam nadzieję, że dzieci spędzą z nim miło czas. Mamy z nim kontakt poprzez krótkofalówkę i czekamy na jego przybycie. Dzieci są bardzo podekscytowane, bo takiego gościa jeszcze u nas nie było - mówi Marzanna Wałęga, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Mszance.

Oczekiwana chwila wreszcie nastała. Najpierw słychać było warkot silnika motoparalotni, a potem w oddali pojawił się wyczekiwany gość. Długo kołował nad rozbawionymi dziećmi, racząc ich słodkościami z samego nieba. Wreszcie z rozwianą brodą, z zaparowanymi okularami, zmarzniętymi rękami, aż w końcu bez czapki, którą w locie zerwał mu wiatr, wylądował Piotr Szczerba na zaśnieżonej łące przed Zespołem Szkolno-Przedszkolnym w Mszance.

- To był bardzo wymagający lot, ale nie mogłem zawieść dzieci i dotarłem do nich. Trzeba przyznać, że mimo mrozu dzielnie mnie wypatrywały i ładnie przywitały, dlatego na pewno wrócę do nich za rok - zapowiadał Mikołaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto