Maria Kwiecińska z Gorlic ma 35 lat, czworo dzieci, które do tej pory były wychowywane przez babcie oraz męża... pracującego w Anglii, tyle że w polskiej firmie. Pani Maria do niedawna była kasjerką jednym z marketów, jako kasjerka.
- Ciężka praca, bo dodatkowo trzeba było wykładać towar, pilnować, czy klienci nie kradną, a każde wyjście, na przykład do toalety, kończyło się wraz z dzwonkiem z kas, że kolejki są i trzeba wracać na stanowisko - opowiada.
Twierdzi, że chociaż tej pracy nie znosiła, to była w stanie zarobić blisko dwa tysiące złotych na rękę i dzięki temu, przy dużo większych zarobkach męża, rodzina mogła nawet trochę odłożyć.
**
Czytaj więcej w najnowszym numerze Gazety Gorlickiej + !**
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?