Był już „Beskid bez kitu”, „Kochanowski, Kochanowski odpędź wszystkie nasze troski”, „Kolacja u Maryi”, więc przyszedł czas na powtórkę „Dziadów Beskidzkich”.
- Spektakl ten jest próbą przywołania historii o zmarłych postaciach związanych z regionem Beskidu Niskiego i jest jednocześnie wielką afirmacją życia – opisywała swój spektakl Monika Babula.
Uczestniczą w nim aktorzy z Międzypokoleniowej Grupy Teatralnej Plemię, o genialną muzykę zadbał Mirosław Bogoń.
Każdy, kto przyjedzie na spektakl, znajdzie w nim coś dla siebie. I nie chodzi tutaj o wielkie myśli czy idee. Czasem chodzi o zdanie, słowo, kontekst, które sprawią, że gdzieś głęboko w sercu, głowie pojawi się wspomnienie kogoś bliskiego, dawno nie widzianego, kto odszedł albo jest na wyciągnięcie ręki. A komu winni jesteśmy pamięć albo po prostu odrobinę uwagi.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?