Mężczyzna odpowie także za nielegalne posiadanie amunicji i materiałów wybuchowych. O zarzutach mówi Tedeusz Cebo, prokurator rejonowy z Gorlic. - W naszym rejonie co jakiś czas udaje się namierzyć nielegalnych kolekcjonerów amunicji - często gromadzone okazy pochodzą z czasów drugiej wojny światowej - wyjaśnia.
Tak też było w Zagórzanach. W maju ubiegłego roku mieszkaniec Klęczan wrzucił do ogniska pocisk artyleryjski oraz minę przeciwpiechotną. Zasięg rażenia takiego pocisku to pięćset metrów. Piroman przeżył tylko dlatego, że zdążył odejść od ognia na bezpieczną odległość. W wyniku eksplozji został uszkodzony dach domu położonego 250 metrów dalej!
Sprawca wkrótce został zatrzymany przez policję. Był pijany - badanie alkomatem wykazało 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Tłumaczył, że nie wiedział co robi, bo był pijany. To jednak nie powstrzymało prokuratury przed postawieniem zarzutów. W czasie przeszukania jego domu policjantom udało się znaleźć więcej amunicji z czasów drugiej wojny światowej.
48-latek znalazł te materiały w lesie w Zagórzanach. W czasie wojny znajdował się tam skład amunicji niemieckiego wojska. Po tamtym wybuchu saperzy przeszukali teren. Znaleźli ponad 300 sztuk różnego rodzaju pocisków. W lasach powiatu gorlickiego jest zapewne wiele pozostałości po wojnie. Jeżeli natrafimy na niewybuchy, jak najszybciej musimy o tym powiadomić policję.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?