Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlickie. 36 druhów z jednostek OSP powiatu gorlickiego przystąpiło do egzaminu kończącego szkolenie podstawowe strażaków ratowników.

Halina Gajda
Halina Gajda
36 druhów z jednostek OSP powiatu gorlickiego przystąpiło do egzaminu kończącego szkolenie podstawowe strażaków ratowników
36 druhów z jednostek OSP powiatu gorlickiego przystąpiło do egzaminu kończącego szkolenie podstawowe strażaków ratowników fot. Dariusz Surmacz/PSP Gorlice
Miesiąc intensywnej pracy – udział w szkoleniach, wykładach, zajęciach praktycznych, a później egzamin przed komisją powołaną przez małopolskiego komendanta wojewódzkiego PSP. T

Miesiąc intensywnej pracy – udział w szkoleniach, wykładach, zajęciach praktycznych, a później egzamin przed komisją powołaną przez małopolskiego komendanta wojewódzkiego PSP.

Tak pokrótce można opisać strażackie szkolenie.

- Egzamin składał się z części teoretycznej to znaczy testu sprawdzającego poziom zdobytej wiedzy oraz części praktycznej, na którą składały się obsługa aparatu powietrznego, znajomość sprzętu pożarniczego, użycie rzutki ratowniczej, wydobywanie osoby poszkodowanej z samochodu osobowego oraz ćwiczenie praktyczne z zakresu taktyki działań gaśniczych z użyciem drabiny D-10W – wylicza Dariusz Surmacz, oficer prasowy KP PSP w Gorlicach.

Na czele komisji egzaminacyjnej stanął bryg. Jarosław Rospond z komendy wojewódzkiej PSP w Krakowie, członkami komisji był mł. bryg. Arkadiusz Nosal z KM PSP w Nowym Sączu i mł. bryg. Piotr Migacz, zastępca naczelnika wydziału operacyjno-szkoleniowego z KP PSP w Gorlicach.
Trudny egzamin, zarówno w części teoretycznej, jak i praktycznej zaliczyli wszyscy druhowie. Dzięki temu nabyli uprawnienia do bezpośredniego udziału w akcjach ratowniczo-gaśniczych.

- O charakterystyce komunikacyjnej Gorlickiego nie trzeba chyba nikogo przekonywać – spore odległości od komendy powiatowej, utrudniony dojazd – mówi nam Przemysław Wszołek, sekretarz zarządu powiatowego Związku OSP RP w Gorlicach. Często więc zdarza się, że JRG z Gorlic muszą pokonać kilkadziesiąt kilometrów, zanim dotrą na miejsce zdarzenia. OSP mają znaczeni krótszy dystans do pokonania – w zasadzie jest tylko kilka wsi, które nie mają swojej jednostki – więc są ma miejscu znacznie wcześniej. Druhowie, im lepiej będą przygotowani, tym sprawniejsza będzie pomoc, często na wagę zdrowia i życia – dodaje.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto