Minister spotkał się z burmistrzami, wójtami, starostami naszego powiatu. Przedstawiciele wszystkich lokalnych samorządów potraktowali okazję do rozmowy, jako formę wnioskowania o różne sprawy nie tylko w kompetencjach ministerstwa, którym zarządza Gowin, ale również w sferze ochrony środowiska, oświaty, kultury, zdrowia i finansów.
- Przyjechałem raczej słuchać niż mówić, bo chciałbym potraktować moją wizytę tutaj, jako możliwość przepływu informacji między samorządem, a rządem - zapewniał minister.
Wspominał, że jego głównym zadaniem, które zostało mu powierzone przez prezesa Rady Ministrów jest deregulacja prowadząca przede wszystkim do ograniczenia liczby zawodów "zamkniętych".
- Musimy otwierać dostęp do zawodów między innymi poprzez likwidację niektórych przywilejów. Wszystko po to, by walczyć z bezrobociem szczególnie wśród ludzi młodych. W naszym kraju aż 50 proc. bezrobotnych, to właśnie ludzie do 34. roku życia. Ponadto zależy nam, by zmniejszać obciążenia biurokratyczne, które na was spoczywają - dodał.
Zapewnił, że na razie mimo wielu pogłosek na ten temat nie ma mowy o ograniczaniu liczby samorządów powiatowych, szczególnie tych z tradycjami. Oczywiście nie wiadomo czy za jakiś czas nie będzie to dotyczyło małych, 30-40 tysięcznych powiatów, które po prostu nie radzą sobie ze swoimi zadaniami, ale zapewniał, że w tej kadencji nie powinno się to zmienić.
Podkreślił, że na pewno uwaga Rządu powinna skoncentrować się na sektorze publicznym, w którym pracuje obecnie 30 procent zatrudnionych. Dla porównania minister podał, że w krajach unijnych liczba ta nie przekracza 15 procent.
Minister nie ukrywał też, że jest przeciwnikiem Karty Nauczyciela. - Jak już uporządkuję pewne sprawy w Ministerstwie Sprawiedliwości, chciałbym na pewien czas zostać ministrem edukacji. Wtedy na pewno zlikwidowałbym Kartę Nauczyciela - potwierdził. Przyklasnęli mu wójtowie i burmistrzowie borykający się m.in. z tematem wypłat za urlop na podratowanie zdrowia.
Sfera reform ma też dotknąć sądy i prokuratury. Przede wszystkim była mowa o ograniczeniu chorobowego, które dla sędziów i prokuratorów wypłacane jest jako 100 proc. wartośc pensji, więc często nadużywane.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?