Gorlice mają gwarancję uzyskania 40 milionów na działania w sprawie rafinerii

FLESZ - Pilnuj swojego dowodu. Nieostrożność przypłacisz długami

Oglądanie naszego powiatu zaczęło się w Bobowej. Tu wojewoda spotkał się z burmistrzem Wacławem Ligęzą.
- Rozmawialiśmy o problemach - mówiła Barbara Bartuś. - Tak się jednak złożyło, że w przypadku tej gminy były same pozytywne sygnały. – dopowiedziała.
To prawda, w tej gminie gołym okiem widać, że coś się dzieje. Trwają bardzo intensywne prace w okolicy miasteczka rowerowego i parku geologicznego. Powstają kolejne elementy prawdziwego centrum rekreacji. Teraz budowniczowie zajmują się skateparkiem i centrum aktywnego wypoczynku z salą ćwiczeń i w pełni wyposażoną siłownią na 20 stanowisk. Będzie też tam parking i stacja ładowania elektrycznego autobusu, który posiada gmina. Burmistrz Bobowej nie ukrywa, że ma do tego terenu jeszcze sporo planów, choćby budowę amfiteatru czy też w przyszłości basenu.
Kolejnym przystankiem była gmina Łużna i oczywiście jej włodarz Mariusz Trasa. Tu wojewoda zapoznał się choćby z pracami związanymi z przywróceniem działania w tej gminie posterunku policji.
- Wójt ma w tej kwestii własny bardzo ciekawy pomysł – mówił wojewoda. - Myślę, że uda się niebawem przywrócić działanie posterunku i tym samym podnieść bezpieczeństwo mieszkańców - dodał.
W obydwu gminach tematem rozmów było też wykorzystanie środków na tworzenie nowych połączeń autobusowych. Tu oczywiście znów gmina Bobowa jest liderem działania, bo pozyskała już środki.
Posłanka i wojewoda spotkali się również ze Zbigniewem Ludwinem, wójtem gminy Uście Gorlickie i Łukaszem Bałajewiczem, zastępcą burmistrza Gorlic. W czasie tego ostatniego spotkania dotarła do nich dramatyczna informacja o kolejnej awarii na terenie rafinerii Glimar i działaniach podjętych tam przez strażaków. Nie dziwi, więc że sporo czasu na konferencji poświecono właśnie sprawie tego miejsca.
- Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że miasto ma już gwarancję uzyskania 40 milionów dofinansowania na wywózkę toksycznych substancji z byłej Rafinerii - mówił wojewoda. - To pieniądze ze szczebla centralnego. Nadal pozostaje otwarta kwestia brakujących 10 milionów. Niestety z powodów formalno-prawnych nie udało się pozyskać jej z rezerwy premiera, są jednak inne ścieżki – dodał.
Tu wojewoda wskazał, że mogłaby to być nisko oprocentowana pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. W takim przypadku istnieją też prawne możliwości umorzenia części należności. Inna droga to wykorzystanie możliwości, jakie ma stworzyć samorządom kolejna planowana przez rząd odsłona funduszu inwestycji samorządowych.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.