Trzeba to zrobić z głową, ale myślę, że taka formacja w mieście byłaby bardzo potrzebna. Zalążek pojawił się kiedyś na Osiedlu Młodych, które często zalewały wody potoku Stróżowianka - mówi Kazimierz Sterkowicz, burmistrz miasta.
Czesław Gębarowski uznał, że skoro tak dobrze sobie radzą, to warto byłoby włączyć przedstawiciela tejże grupy do miejskiego sztabu kryzysowego. Dyskusja nad pomysłem zrodziła inny pomysł - utworzenia w mieście jednostki ochotniczej straży pożarnej, która w sytuacjach zagrożeniach ruszałaby z pomocą mieszkańcom miasta i tym samym wspierała zawodowych strażaków. Pomysł jest o tyle wart przemyślenia, że to właśnie strażacy ochotnicy z podgorlickich wsi często pomagają mieszkańcom miasta.
Z powołaniem jednostki nie powinno być żadnych problemów prawnych czy organizacyjnych, bowiem OSP działają jak każde inne stowarzyszenie, a do zawiązania potrzebna jest grupa chętnych. Nie ma także przeszkód ze strony zawodowej straży pożarnej, która w żaden sposób nie ingeruje w działalność druhów ochotników. - Na razie nie wiemy, czy jednostka zostałaby stworzona na bazie wspomnianej grupy z Osiedla Młodych czy też byliby to zupełnie nowi ludzie. Myślę że z naborem nie będzie problemu, strażak cieszy się równym uznaniem jak profesor uczelni - dodaje burmistrz.
Jednostka mogłaby na początku działać na bazie Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych, z czasem zaś mogłaby zyskać niezależność.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?