Rację miał kierownik drużyny Andrzej Cetnarowski, mówiąc kiedyś, że jeśli Glinik padnie to bez wielkiego żalu i rabanu, bo los gorlickiej piłki mało kogo już obchodzi.
To nie wróży dobrze zasłużonemu i prawie już stuletniemu klubowi.
Kolejna przymiarka do wyboru nowego zarządu w połowie ostatniego tygodnia znów skończyła się fiaskiem. Na zebranie przyszło tylko dziewięć osób osób władnych podejmować jakieś decyzje. Wysoka porażka w tej sytaucji nie może dziwić i dobijać leżącego nie będziemy. Mecz toczony był na trzecim boisku Glinika.
Glinik Gorlice - Orlicz Suchedniów 0:4 (0:3)
Bramki: Jaros 4, Wilk 15, Gil 35, 55.
Sędziował: Widlarz (Wadowice).
Widzów: 40.
Glinik: Grądalski 2- Krzysztoń 2(46 Szary 3), T.Olech 2 , Szurek 3, Stępkowicz 3 , Martuszewski 2 - Chorobik 2, Gadzina 3 (88 Kantor), R.Juruś 2 - Gomulak 2(59 Kurek), Kurowski 2I.
Orlicz: Bilski 3I - Jaworek 3 I, Czerkaszyn 3, Dębniak 3 (81 Krogulec), Rożej 3 (78 Kubiec) - Wilk 4, Hajduk 3, Gryz 3, Babyn 3 (70 Dulak), Jaros 4, Gil 5 (84 Banaczkowski).
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?