Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie spadły, tam zostały, wiatr dokończył dzieła. Jednorazowymi, zużytymi rękawiczkami usiane są okolice sklepów, ulice, zieleńce

Halina Gajda
Halina Gajda
Ostatnie zarządzenia w sprawie walki z koronawirusem wprowadziły obowiązek robienia zakupów w jednorazowych rękawiczkach. Bardzo szybko się do tego dostosowaliśmy, niestety zdarza się, że po wyjściu ze sklepów, ochrona z dłoni ląduje na chodniku, bo na przykład wypada z przepełnionego kosza. Albo po prostu, ściągamy i zostawiamy tam, gdzie spadną. Wiatr robi swoje i roznosi się, gdzie tylko może.

Nie chodzi tutaj tylko o estetykę i zaśmiecanie miasta, ale też ryzyko zakażenia. Inna sprawa, że wielu sięgając po rękawiczki, bierze tyle, ile mu się wyrwie. Zalegają potem w sklepowych wózkach i koszykach, by z czasem „wyjść” na zewnątrz.

FLESZ - Od 1 kwietnia do sklepu wejdziesz tylko w rękawiczkach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto