W tej sprawie najpierw wpadł dealer z naszego miasta, a potem jego wspólnik z jasielskiego, który dostarczał mu narkotyki. Ze sprawą powiązana jest też plantacja marihuany, którą w gminie Skołyszyn odkryli gorliccy śledczy.
To byli zawodowi przestępcy. Tak mówią śledczy o ludziach, którzy z procederu przestępczego uczynili sobie główne źródło dochodu i tym samym utrzymania. Tak było zarówno w przypadku Jakuba O. z Gorlic, jak i Huberta Cz. z gminy Skołyszyn, przy których poza narkotykami, znaleziono również 15 tys. złotych. Prokuratura podaje też, że zysknz tego, co udało się im sprzedać w regionie to 25 tys. złotych.
Wszystko wskazuje na to, że to z Podkarpacia, a konkretnie powiatu jasielskiego, gminy Skołyszyn, szerokim strumieniem do Gorlickiego płynęły narkotyki. Proceder udaremnili gorliccy policjanci.
- To były tygodnie ciężkiej pracy i bardzo udana akcja policjantów z gorlickiej komendy - podkreśla Sławomir Korbelak, prokurator Prokuratury Rejonowej w Gorlicach.
Pierwszy zatrzymany został Jakub O. pod zarzutem udzielania narkotyków dla uzyskania korzyści majątkowej, czyli za tzw. dealerkę. Mężczyzna miał przy sobie 32 gramów marihuany i 14 gramów amfetaminy. To jedynie tylko pozostałości po tym, co udało się mu sprzedać. 30-latek znany jest policji i organom ścigania, bo był wielokrotnie karany w sprawach narkotykowych.
- Do tej pory występował w głośniej sprawie Anny K. zwanej deal królową. Był jednym z członków jej siatki, ale średniego szczebla. Wszystko wskazuje na to, że wykorzystując jej metody, kontakty, kanały dystrybucji i siatkę ludzi - stworzył swoją grupę i został jej szefem - podaje Sławomir Korbelak.
Aresztowanemu Jakubowi O., grozi do 12 lat pozbawienia wolności, ponieważ ze swojej przestępczej działalności uczynił sobie podstawowe źródło utrzymania.
Tylko z dealerki żył też do tej pory Hubert Cz., z gminy Skołyszyn. Wszystko wskazuje na to, że to on dostarczał "towar" gorliczaninowi.
- To przy nim policjanci znaleźli 133 gramy marihuany i ponad 83 gramy amfetaminy - podaje prokurator.
Sprawa szybko okazała się rozwojowa, bo właśnie w Skołyszynie, gdzie zatrzymano Huberta Cz. gorliccy policjanci odkryli plantację konopi indyjskich. Profesjonalnie przygotowana uprawa, skrzętnie ukryta w piwnicy budynku mieszkalnego zajmowała całą jego kondygnację. Policja ujawniła tam i zabezpieczyła aż 34 okazałe krzewy.
- Obydwaj mężczyźni zostali oskarżeni o udzielanie narkotyków i udział w obrocie nimi. Pozostali oskarżeni zostali za posiadanie narkotyków - dodaje prokurator.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?