Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Złowić wielkiego karpia i samemu go przyrządzić - męskie wyzwanie

Halina Gajda
W naszych gorlickich stawach pływają karpie, sztuki ważące nawet kilkanaście kilogramów. Zdarza się jednak, że wielkość niestety nie idzie w parze ze smakiem. Czasem lepiej karpia kupić.

Karpik? Ten mój ważył ponad dziesięć kilogramów. Piękny, naprawdę - mówi ze śmiechem Marek Potyrała, gorliczanin, chwaląc się rybnym trofeum.

Rybie łuski na świąteczny stół jak znalazł

Ogromna ryba, z którą z dumą pozuje do zdjęcia, na oko wystarczyłaby na wigilię dla kilkunastu osób. Swoją drogą, wjazd takiego okazu na stół powinny poprzedzić fanfary. Byłoby to bowiem nie lada kulinarnie wydarzenie. Święta za pasem, więc i zainteresowanie karpiami ogromne. Ambitni mogą skorzystać z oferty kół wędkarskich. Kilku-, a nawet kilkunastokilogramowe sztuki pływają między innymi w stawach w Kobylance czy Siepietnicy. Każdy, kto ma kartę wędkarską, może spróbować szczęścia i sam złowić świąteczną rybę.

Czytaj więcej: TUTAJ

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto