Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Złodzieje w Bieczu mieli apetyt na 120 tysięcy złotych!

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Nie wiadomo, jak zakończyłaby się historia 83-letniej mieszkanki Biecza, którą przez telefon fałszywa policjantka chciała oszukać metodą „na wnuczka”. Łup miał być bogaty, bo za rzekome spowodowanie śmiertelnego wypadku „strażniczka prawa” zażądała od emerytki 120 tys. złotych.

Dobrze, że mieszkanka Biecza nie była w tym czasie w domu sama. Tylko dzięki temu, że do akcji wkroczyli członkowie rodziny, do oszustwa tym razem nie doszło.

Poranny telefon w środku tygodnia od „policjantki”, która informuje babcię o tym, że jej wnuczka spowodowała śmiertelny wypadek, wyprowadziłby każdego z równowagi, wywołał szok, wzbudził najskrajniejsze emocje, na których niestety zwykle grają oszuści. Tak było i tym razem, w minioną środę w Bieczu.

Już druga część rozmowy była mocno naciągana - bo „policjantka”, jak podała: „dla złagodzenia” sprawy śmiertelnego wypadku - w imieniu „wnuczki” poprosiła emerytkę o bagatela 120 tys. złotych.

Na dość trzeźwe pytanie rozmówczyni o to, dlaczego wnuczka nie zadzwoni sama, ta miała odpowiedzieć, że zabrano jej telefon.

Jak zachowałaby się starsza pani, gdyby nie obecność rodziny, trudno powiedzieć; tak samo, jak nie wiadomo, czy i ile gotówki oddałaby oszustom. Na szczęście obecni podczas rozmowy domownicy szybko zorientowali się, że mają do czynienia z oszustką i zaproponowali osobisty kontakt w miejscu rzekomego wypadku. Wówczas telefon umilkł.

Wszystko wskazuje na to, że tego samego dnia prób wyłudzenia gotówki metodą „na wnuczka” w gminie Biecz było znacznie więcej.

- Wiemy o co najmniej piętnastu takich przypadkach w samym Bieczu. Za każdym razem był to telefon na numer stacjonarny. Zawsze występował policjant czy policjantka oraz wnuk czy wnuczka. Tłem jest wypadek i prośba o pomoc finansową - komentuje dla nas Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy KPP Gorlice.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto