Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdynia. Kto powiedział, że jajko tylko do jednych świąt jest przypisane? Monika udowadnia, że bałwan i Mikołaj doskonale się na nich czują

Halina Gajda
Halina Gajda
U Moniki Wąsacz znów na wydmuszkach wylądował św. Mikołaj
U Moniki Wąsacz znów na wydmuszkach wylądował św. Mikołaj fot. archiwum prywatne
Na początek wyjaśnienie – sztuka ma swoje prawa, o niej się nie dyskutuje. Zwłaszcza gdy twórca ma talent. A taki niewątpliwie ma Monika Wąsacz ze Zdyni. Młoda artystka, bo tak trzeba o niej mówić, już nie jeden raz udowodniła, że z wydmuszką potrafi zrobić wszystko. Ani okoliczności kalendarza, ani potencjalne pole manewru jej w tym nie przeszkadzają. Co przecież szkodzi machnąć św. Mikołaja czy Olafa na kaczej skorupce, czy ze strusiego olbrzyma szkatułkę?

Monice niczego nie trzeba dwa razy powtarzać. Pytana, co porabia w swoim domowym wydmuszkowo-pisnakowym warsztacie, po mniej więcej dwóch godzinach wysyła… Mikołaja. Ze wszystkimi detalami, czyli czapą, potężną brodą, w której widać niemal każdy włosek, pyzatymi policzkami i błyskiem w oku. Za kolejne dwie godziny, Mikołaj ma misterny ażurowy rewers. Jak malowany...

- Choć wydrapany – komentuje z humorem pani Monika. - Jeszcze tylko światełko do środka by się przydało – podpowiada sama sobie.

Z racji później pory naszej rozmowy, światełko zostaje zainstalowane kolejnego dnia. I trzeba przyznać, że całość wygląda nader interesująco, choć dla wielu pewnie zaskakująco. Bo jak to? Mikołaj na pisance? Jak widać, doskonale się tam ma.
Niedługo po świętym od prezentów, na jajkach ląduje bajkowy Olaf w pełnej krasie, kolejny pyzaty bałwan, ażurkowa lampa ze świątecznymi gwiazdkami no i leśne skrzaty w różnorakich odsłonach. Tych, którzy martwią się, czy Mikołajowi wypada hasać po wydmuszce, możemy uspokoić: od prawie dwóch lat świat stoi na głowie, więc święty się po prostu dostosował do sytuacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto