Zarząd powiatu gorlickiego chce, by dyrektor szpitala dokonał zmiany wśród swoich najbliższych współpracowników. Ma zwolnić Dorote Szymańską

FLESZ - Rząd wprowadza kolejne obostrzenia

Powodem, dla którego pracownicy domagają się takiego kadrowego ruchu, są formułowane przez nich oskarżenia o prześladowanie pracowników.

Autorzy listu sugerują, że po interwencji związków zawodowych dyrektor Szymańska nie działa otwarcie, tylko szykanuje personel w zaciszu swojego dyrektorskiego gabinetu. Szuka też haków na niewygodnych pracowników. Twierdzą oni, że w szpitalu mamy do czynienia z zarządzaniem opartym na mściwości i szykanowaniu, szczuciu jednych na drugich, napuszczaniu ludzi na siebie, usuwaniu niewygodnych dla siebie ludzi. Według autorów listu doprowadzi to do tego, że nie będzie miał kto nas leczyć, bo ze szpitala odchodzą lekarze. Tak naprawdę oskarżenia, które kierowane są pod adresem Doroty Szymańskiej, można nazwać stosowaniem przez nią mobbingu wobec personelu.

Konflikt pomiędzy załogą szpitala a zastępcą dyrektora ds. medycznych w opinii zarządu powiatu uległ eskalacji. Zarząd ocenił również, że brakuje woli stron dla polubownego rozwiązania problemu. Te fakty sprawiły, że zobowiązano Mariana Świerza, dyrektora szpitala do natychmiastowego podjęcia decyzji skutkujących zmianą na stanowisku jego zastępcy do spraw medycznych.

- Tak naprawdę zarząd posiada ograniczone kompetencji, by kształtować politykę kadrową szpitala – mówi Michał Diduch, członek zarządy powiatu gorlickiego. - Nasz komunikat to tylko sugestia dla dyrektora mająca zwrócić mu uwagę na ważkość problemu – dodaje.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.