Zalew w Klimkówce ma w tym roku dwie odsłony - turystyczną i budowlaną. Trwają inwestycje, ale mało komu to przeszkadza [ZDJĘCIA]

Na półmetku wakacji nad Klimkówką rzesze szukających ochłody. Choć kąpać się można tylko na własną odpowiedzialność – na brzegu wciąż nie ma ratowników – to i tak chętnych, by zanurzyć się w chłodnej wodzie, nie brakuje. W weekendy trzeba liczyć się z setkami samochodów na parkingach i tłumami nad brzegiem. Na wybudowanej niedawno trzystopniowej kaskadzie jedni leżakują, inni spacerują. Nie brak też amatorów grillowania. Równocześnie trwa kolejny etap zagospodarowywania brzegów jeziora – budowa wiaty grillowej, ścieżki rowerowej. Ma także zostać zamontowany pomost.