Z masy solnej, włóczki, kleju i papieru - na wakacyjnych warsztatach wszystko się przydaje. Na finał zas można iść do skansenu

Wakacyjne warsztaty w Ośrodku Kultury Gminy Gorlice nie zwalniają ani na chwilę. Jak nie masa solna, to włóczka, albo klej i papier połączone z farbami. Niby nic, a powstaje wielkie coś. Pewnie, że maseczka nie ułatwia zadania, ale dzieci są znacznie bardziej zdyscyplinowane, niż dorośli, więc szybko się z sytuacją oswajają. Grunt, że nie ma czasu na nudę. Jak już dzieciaki wszystko wymodelowały i wylepiły, to poszły do skansenu, by w parku edukacyjnym popróbować sił w kole młyńskim.