Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolontariusze Gazety Gorlickiej szyją maski dla szpitala!

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Razem z Czytelniczkami Gazety Gorlickiej, które poza ogromnymi, chętnymi do pomocy sercami, mają też sprawne ręce i umieją obsługiwać maszyny do szycia, podjęliśmy wolontariacką akcję szycia maseczek dla gorlickiego szpitala. Propozycja od naszych Czytelniczek padła wczoraj. Radości z niej nie krył dyrektor szpitala Marian Świerz. Dzisiaj panie przeszły szkolenie u pracowników szpitala, którzy zaczęli akcję szycia kilka dni temu, a potem otrzymały potrzebne materiały. W ich domach już powstają pierwsze maseczki

FLESZ - Koronawirus. Nie panikuj. Nie kupuj wszystkiego jak leci

Dzięki temu, że maseczki są z materiału, z którego wykonują je profesjonalne firmy, będą przydatne nawet na salach operacyjnych.
- Oczywiście zanim trafią do naszych pielęgniarek i lekarzy, zostaną wysterylizowane w szpitalnej sterylizatorni - mówi Marian Świerz, dyrektor gorlickiej placówki.
Jego radość z naszej propozycji pomocy była ogromna.
- Środków ochrony osobistej teraz brakuje, ale można kupić materiały z których one powstaną - tłumaczy dyrektor.
Niestety możliwości pań pracujących w szpitalu, które podjęły się szycia w tym trudnym okresie są ograniczone.
- Każda z trzech szyjących, mimo ogromnej wprawy jest w stanie uszyć dziennie 60 sztuk maseczek. To daje nam 180 sztuk, a szpital ma materiału, który starczy na 6000 sztuk - relacjonował nam jeszcze wczoraj dyrektor szpitala.

Poszukiwania zaczęły się zaraz po skończonej rozmowie z dyrektorem Świerzem. Telefon, pytanie: umiesz szyć na maszynie? Jeśli odpowiedź brzmiała „tak”, to tak, jakbyśmy już byli w domu. Jak to mówią, połowa sukcesu. Kolejne pytanie: będziesz szyła maseczki dla naszego szpitala? Zazwyczaj na odpowiedź nie trzeba było długo czekać i za każdym razem brzmiała ona podobnie – pewnie, że tak, musimy być razem, pomagajmy sobie! Bywało jednak, że po potwierdzeniu, zaczęły padać profesjonalne pytania: jaki ścieg, czy ma być kieszonka na filtr, z tasiemkami czy na gumkę, trzeba wszywać drucik na nos?

Zdradzimy wam, że pośród wolontariuszek jest jeden wolontariusz, który dzisiaj po południu szukał profesjonalnych nożyczek, bo te, które miał w domu, za dobre nie były. Przecież maseczki nie mogą być postrzępione, a materiał jest zbyt cenny, by go marnować mało precyzyjnym cięciem.

Wsparcia w poszukiwaniach mistrzyń igły i nitki nie odmówił Ośrodek Kultury Gminy Gorlice, a przed chwilą dostaliśmy wieść od ks. Grzegorza Nazara, że on też dotarł do chętnych pań.

Dzisiaj pięcioosobowa ekipa naszych Czytelniczek, która odpowiedziała na apel redakcji, stawiła się w szpitalu, by przejść szkolenie z szycia i pobrać potrzebny materiał. Pierwsze maseczki już powstają.
DZIĘKUJĘMY!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wolontariusze Gazety Gorlickiej szyją maski dla szpitala! - Gorlice Nasze Miasto

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto