Wola Łużańska. Pełen radości spektakl przygotowany przez przedszkolaki. Widownię wypełniły babcie i dziadkowie

Początek spotkania to Jasełka w wykonaniu grupy przedszkolnej Pszczółki. Druga część to piosenki i wierszyki dla babci i dziadka w wykonaniu dwóch grup przedszkolnych. Do Pszczółek dołączyły Biedroneczki.

Spotkanie tak znamienitych gości z dzieciakami odbyło się w sali Wiejskim Domu Kultury w Woli Łużyńskiej a gospodarz tego miejsca, sołtys Piotr Szczerba, osobiście dowiózł na salę najstarszą babcię Genowefę Szymczyk, 94 lata i najstarszego dziadka Mieczysława Szadkowskiego lat 93.

- Na scenie śpiewały i tańczyły prawnuki pani Genowefy – mówi Krystyna Kaleta, dyrektor szkoły w Woli Łużańskiej. - Można chyba obydwiema rękami podpisać się pod stwierdzeniem, ze jeśli dzieci są dla wszystkich kapitałem to wnuki są wielkimi odsetkami od niego - dopowiedziała z uśmiechem.

Dzieci zaprezentowały się świetnie, a nawet jeśli któreś z nich miało małe problemy z powodu tremy, to wielkie wsparcie dostawały od rodziców i występ toczył się przy wielkim aplauzie publiczności. Babcie i dziadkowie z dużym wzruszeniem oglądali występ swoich wnuków.

Sala teatralna w której odbywał się dziecięcy koncert, niedawno przeszła remont. Wielki wkład ma w to Piotr Szczerba. Na prace przeznaczona została nagroda, zdobyta przez niego w ubiegłorocznym konkursie na Najlepszego Sołtysa Województwa Małopolskiego.

- Ten remont pochłonął sporo więcej kapitału niż tylko 20 tysięcy z nagrody – opowiada sołtys. - Nie jestem nawet w stanie zliczyć wszystkich godzin, które tu przepracowałem głównie po to, by skończyć przed tym koncertem i dać naszym babciom i dziadkom taki piękny prezent - dodaje dumy.