Zwłoki leżały w szopie na terenie posesji należącej do 59-latka. Jak powiedział w poniedziałek Tadeusz Cebo, prokurator rejonowy w Gorlicach, rany głowy wskazują, że powstały co najmniej kilka dni przed śmiercią mężczyzny. Dlatego nie ma pewności, czy mogły być przyczyną zgonu. Wątpliwość ma wyjaśnić sekcja zwłok, którą zleciła prokuratura.
Śledczy rozmawiali z sąsiadami zmarłego gospodarza. Dowiedzieli się, że wspominał jakiś czas temu o wydarzeniach, które mogły się wiązać z powstaniem obrażeń głowy. - Opowiadał, że spadł z mostku na potoku - twierdzi prokurator Tadeusz Cebo. - Innym razem wspominał, że został przez kogoś pobity. Będziemy weryfikować te informacje.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy, że 59-latek mieszkał z bratem. Został znaleziony w opuszczonym budynku gospodarczym. Nie wiadomo kiedy dokładnie zmarł. Do otrzymania wstępnych wyników sekcji zwłok, prokuratura nie będzie udzielać informacji na ten temat. Anatomopatolodzy mieli zbadać ciało w poniedziałek po południu.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?