Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieża widokowa w Moszczenicy powstanie jesli uda się znaleźć źródło finansowania. Gminie potrzeba pół miliona

Lech Klimek
Lech Klimek
Tak wieża widokowa na Wiatrówkach w Moszczenicy wygląda na wizualizacjach. Będzie kosztowała ok. 500 tysięcy złotych
Tak wieża widokowa na Wiatrówkach w Moszczenicy wygląda na wizualizacjach. Będzie kosztowała ok. 500 tysięcy złotych UG Moszczenica
Turystyczna atrakcja w Moszczenicy jest na wyciągnięcie ręki. W gminnym sejfie z pomysłami mają już pełną dokumentację łącznie z pozwoleniem na budowę. Teraz wszystko zależy od jednej w sumie dość prozaicznej sprawy. Chodzi o 500 tysięcy złotych, dzięki którym na Wiatrówkach można będzie postawić wieżę widokową.

FLESZ - Problemy kadrowe gastronomii

Gmina ma kawałek ziemi w sam raz na taką inwestycję. Kilka lat temu została kupiona tam 12-arowa działka.

- To jedno z dwóch najwyżej położonych w Moszczenicy miejsc. Znajduje się 444 metry nad poziomem morza - mówi Jerzy Wałęga, wójt gminy Moszczenica. - Idealnie nadaje się na tego rodzaju inwestycje, tym bardziej że w najbliższej okolicy, dosłownie po sąsiedzku, znajdują się bardzo popularne wśród odwiedzających naszą gminę domki kempingowe - dodaje.

By pozyskać kasę, na postawienie 12-metrowej wieży, z której widok rozciągałby się od bieszczadzkich szczytów po tatrzańskie granie z możliwością podziwiania panoram Beskidu i pogórza gmina aplikowała do Funduszu Inicjatyw Samorządowych. Kasę dostała, ale na inny projekt, ten nie znalazł uznania w oczach decydentów. Wójt nie załamuje jednak rąk, i liczy, że w kolejnej unijnej perspektywie finansowej znajdzie się nisza na takie właśnie pomysły. Mało tego, już snuje pomysły jak ją wykorzystać do przyciągnięcia turystów.

- Pomysłów może tu być kilka – opowiada. - mamy w centrum Moszczenicy plac targowy, który służy też jako parking. Nic nie stoi na przeszkodzie, by właśnie tam pozostawić samochód i pieszo udać się w kierunku wieży nowym szlakiem – dodaje.

Jest też inny pomysł, który wymagałby wkładu finansowego, ale mógłby stać się magnesem przyciągającym ludzi.

- Do miejsca, w którym zaplanowaliśmy, budowę naszej wieży, prowadzi asfaltowa ulica – mówi Jerzy Wałęga. - Myślę sobie, że w centrum wsi mogłaby powstała wypożyczalnia rowerów czy hulajnóg, nawet elektrycznych, dzięki którym można by się dostać, w okolice wieży, tam spędzić mile czas i spokojnie wrócić do punktu startu – podkreśla.
Dla najbardziej leniwych w okolicy punktu widokowego zaplanowany jest parking. Jest też duże prawdopodobieństwo, że w momencie, gdy inwestycja będzie się już konkretyzować, to choćby właściciele znajdujących się niedaleko domków letniskowych postawię też na małą gastronomię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto