Dzisiejszego poranka, terenowy oddział Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa odwiedził ważny gość – nowy krwiodawca.
- Zawsze chciałem ro zrobić, tylko do tej pory jakoś się nie składało – mówi pan Szymon.
Najpierw rejestracja, później ankieta, wizyta u lekarza, który stwierdził brak przeciwwskazań. Potem już tylko fotel z charakterystycznym podłokietnikiem. Poszło szybko. Młody mężczyzna na znak zadowolenia podniósł w górę kciuk.
Renata Załęska, która szefuje stacji wylicza, że każdego dniach przychodzi do nich około dwudziestu krwiodawców. To kropla w morzu potrzeb całego regionalnego centrum. Na stronie internetowej wspomnianej placówki na bieżąco pojawia się informacja, których grup brakuje. Dzisiaj puste są kropelki oznaczające grupy: A RH+, A RH-, 0 RH-, AB RH-. Słabo wygląda także 0 RH+.
- Jak widać, brakuje większości – podkreśla.
Dlatego tak ważny jest każdy, również nowy krwiodawca, który przekracza próg stacji. Musimy pamiętać również o tym, że poprzez Regionalne Centrum Krwiodawstwa zaopatrywany jest także gorlicki szpital. Tak samo zresztą, jak inne placówki w Małopolsce w których każdego dnia przeprowadzane są zarówno planowe zabiegi, jak i te ratujące życie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?