Choć urodziła się w Kościanie w województwie wielkopolski, to dzieciństwo i młodość spędziła w Zielonej Górze. Jak dziś mówi – kocha to miasto i bardzo dobrze się w nim czuje. Dlatego postanowiła wrócić do niego. Wciąż bowiem czuje się zielonogórzanką i nic tego nie zmieni.
Wystawa "Przedwieśnie" i prezentacja książek Margaret Bolińskiej
Od najmłodszych lat przejawiała artystyczne zdolności. Wykonywała m.in. gobeliny. Kiedy wyszła za mąż, przeprowadziła się do Belgii, do Flandrii, gdzie przez lata rozwijała swoją twórczą pasję malarską i poetycką. W Belgii zdobyła wykształcenie artystyczne - studiowała malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych w Mechelen. Jej obrazy można było oglądać na wystawach w galeriach całego świata. Teraz zielonogórzanie i ich goście będą mieli okazję bliżej poznać jej twórczość. W czwartek bowiem w zatońskim pałacu odbędzie się wernisaż oraz prezentacja książek Margaret Bolińskiej.
- Długie lata tylko malowałam. Ale nadszedł moment, kiedy półótno stało się za małe w mojej twórczości, więc sięgnęłam po pióro i papier – przyznaje artystka.
Twórczość Margaret Bolińskiej prowadzi do lepszej przyszłości
Jej twórczość odzwierciedla głębokie uczucia i jej wielką spontaniczność, zarówno na płótnie jak na papierze. Maluje kobiety, ale i abstrakcyjne obrazy, które – jej fani podkreślają – wciąż można odkrywać na nowo i odnajdywać w nich siebie, swoje doświadczenia. Są pełne emocji i symboliki. Podobnie jak wiersze, które wielokrotnie były nagradzane. Obrazy i utwory przenikają się nawzajem, uzupełniają, nic więc dziwnego, że tomiki jej poezji są ilustrowane obrazami autorki.
Jej twórczość prowadzi do lepszej przyszłości.
- Światło w mich obrazach oznacza, że na końcu czeka nas coś optymistycznego. Najpierw są schody, drabinki… Bo każdy z nas zawsze czegoś poszukuje, dąży do czegoś – zauważa artystka. - A na końcu schodów może się ukazać coś dobrego, coś, co chcieliśmy zdobyć.
Jak dodaje malarka, podczas wernisażu pokazanych zostanie więcej obrazów. Później wystawa, którą będzie można oglądać przez miesiąc, nieco się zmniejszy. A to ze względu na powierzchni wystawienniczą, jaką można zorganizować w oranżerii pałacu książęcego w Zielonej Górze Zatoniu.
Przeczytaj także:
Wystawa prac Małgorzaty Górskiej. Malarstwo dla niej to spotkanie z drugim człowiekiem
Andrzej Troc: - Moje prace są okrutne, pokazują to, o czym zapomnieć nie można
Autobusy miejskie jeździły pod sam ratusz i teatr. Sentymentalna podróż po Zielonej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?