Cuda działy się na scenie, bo najpierw zawładnęła nią Orkiestra Świętego Mikołaja, czyli sekcja muzyczna Bieckiego Centrum Kultury. Choć dowodzi nią Rafał Boniśniak, pierwsze skrzypce grali wykonawcy. Niezwykły prezent na finał koncertu otrzymała Oleksandra, dziewczynka z Kijowa, która w grupie gra na razie na instrumentach perkusyjnych. Na pewno będzie rozwijała swoje zdolności artystyczne, bo właśnie dzisiaj od Mikołaja dostała gitarę.
Potrzebę niesienia pomocy misjom zaakcentowali swoim programem Kolędnicy misyjni pod opieką ojca Jakuba, którzy z bieckiego rynku przenieśli mieszkańców Małego Krakowa nie tylko do Betlejem, ale też na Papuę Nową Gwineę.
Pracownia kata zaprezentowała inscenizację tradycji bożonarodzeniowych - polskich i ukraińskich - było lepienie pierogów na scenie, ale też wspólne śpiewanie i robienie ozdób choinkowych.
Gdy na scenie co rusz zmieniali się artyści, w tłumie bieczan skupionych wokół pieców, w których płonęło drewno, krążyli szczudlarze. Mikołaj i anioł wędrujący ponad głowami i rozdający słodkości przypadli do gustu szczególnie najmłodszym, tak samo zresztą jak kucyki ze Stajni z Fantazją w Skołyszynie, na których grzbiecie można było pojeździć.
Dopełnieniem dnia było spotkanie przy opłatku i wspólne kolędowanie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?