Zaskoczona i zmartwiona kupiła kartę i wysłała kod pod wskazany numer. Za pół godziny zadzwonił syn, informując, że już dojechał na miejsce. Zapytany o awarię telefonu ogromnie się zdziwił. Nie prosił żadnych znajomych o pomoc i telefon miał sprawny. Czytelniczka została oszukana. Straciła 50 złotych. Zgłosiła sprawę na policję. - Wiem, że to mała kwota, ale milczenie oznaczałoby popieranie oszustwa, ułatwianie kombinatorom okradanie innych, dlatego natychmiast poszłam na policję - opowiada.
Następnego dnia jej znajomy otrzymał identyczny SMS, na szczęście uprzedzony o naciągaczach nie dał się nabrać. Dwa dni później dowiedzieliśmy się o kolejnychSMS-ach identycznej treści wysyłanych do Czytelników. Jedni odpisywali na nie - pomyłka, inni - nie jestem twoją mamą, jeszcze inni kupili kartę i wysłali kod.
- Każdy SMS, który przyszedł z nieznanego numeru, a wiąże się z wydatkami, powinien budzić czujność. O każdej próbie oszustwa należy informować policję. Trzeba zgłosić się osobiście w komendzie - mówi Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?