Trzeba mieć dużo szczęścia, żeby je spotkać. Niezwykłe zwierzęta gorlickich lasów

Jeden przechodni niedźwiedź pojawia się w Nadleśnictwie Gorlice okresowo, co 2-3 lata. Najczęściej w okolicach Radocyny czy Koniecznej. Przychodzi do nas ze Słowacji. Najczęściej wiadomo, że był, gdy pszczelarze zaczynają narzekać, że rozebrał im ule i wybrał co najsmaczniejsze. Nie raz ślady wskazywały, że była to matka z młodymi. Niedźwiedzie są tutaj też spotykane w miejscach nieistniejących już wsi, bo przecież nie brakuje tu starych sadów, a w nich jabłoni czy śliw. A to też ich przysmaki

Choć wzrasta liczebność wilka w Gorlickiem, to w Nadleśnictwie Gorlice żyją tylko dwie watahy po kilkanaście osobników w każdej rodzinie. W sumie to mniej niż 40 sztuk. Trudno je spotkać, bo szybko się przemieszczają, a do tego wybierają glęboki las, z którego wychodzą zwykle tylko na polowanie.

Z kolei wciąż chroniony bóbr zasiedlił już wszystkie stużki, cieki i kanały Nadleśnictwa Gorlice. Szacunkowo tych osobników jest około 100.

Spotkanie pięknego kota w Nadleśnictwie Gorlice to jak wygrana w totolotka. Obecnie bytuje tutaj bowiem od 2 do 4 rysi.

Jeśli chodzi o ptaki, na terenie nadleśnictwa jest 11 stref ochrony orlika krzykliwego, choć w okresie lęgowym bytuje tu 6-7.

Jenot nie jest polskim gatunkiem rodzimym, a mimo to zamieszkuje również lasy Nadleśnictwa Gorlice. Ten ssak z rodziny psowatych zajmuje niszę ekologiczną lisa i borsuka.

W lasach Nadleśnictwa Gorlice żyją też norki amerykański. Uciekły tu z hodowli, a dzisiaj rozmnażają się w warunkach naturalnych