Jak wynika z pierwszych jeszcze nieoficjalnych relacji, 70-letni mieszkaniec Gorlic nie odjechał daleko od domu kolegi którego odwiedzał. Prowadzony przez niego samochód zjechał z drogi i zatrzymał się w przydrożnym rowie.
Ratownicy po przybyciu na miejsce długo reanimowali mężczyznę, ale nie udało się go uratować.
Jak się wydaje, jego śmierć nie miała związku z wypadkiem. Na miejsce zdarzenia wezwany został prokurator i to on podejmie decyzje dotyczące dalszego postępowania, w tym między innymi zlecenia badań sekcyjnych.
Najpewniej mężczyzna zasłabł za kierownicą, nieoficjalnie mówi się, że mógł przejść poważny zawał serca.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?