Tarcze dla samorządów mają sprawić, że po zakończeniu pandemii szybciej wrócimy do normalności

FLESZ - Pomoc dla firm od 1 lutego

Zgodnie z rządowymi zapowiedziami wysokość pomocy finansowej wyniesie 40 procent wartości wydatków na inwestycje, jakie poniosła dana gmina w latach 2016-2018. Ostateczna suma wsparcia nie może jednak przekraczać 8 mln zł na jedną gminę.

Pieniądze można będzie przeznaczyć na finansowanie lub dofinansowanie ogólnodostępnej infrastruktury turystycznej, a także infrastruktury komunalnej związanej z usługami turystycznymi.

- To wsparcie spada nam jak przysłowiowa manna z nieba - mówi Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa. - Przeliczyliśmy nasze inwestycyjne wydatki z lat, które wchodzą do rozliczenia i wyszło nam, że mamy szanse na 3,9 miliona złotych dofinansowania – dodaje.

W gminie trwają gorączkowe przygotowania projektowe, mające sprawić, że żadna złotówka nie zostanie tu zmarnowana.
- Nasz priorytet to budowa wodociągu w Męcinie Wielkiej – stwierdza wójt – Chcemy podpiąć tę wieś do miejskiej gorlickiej sieci. Planujemy również zainwestować pieniądze w budowę kanalizacji tam, gdzie jeszcze jej nie ma - dopowiada.
Małgorzacie Małuch po głowie chodzą również pomysły jak podnieść atrakcyjność turystyczną i kulturalną zarządzanej przez nią gminy.
- Pandemia kiedyś się w końcu skończy, a wtedy mieszkańcy, zwłaszcza ci, którzy pracują w obszarach związanych z turystyką muszą mieć szanse na szybkie odbudowanie firm – mówi z przekonaniem. - Marzy mi się budowa choćby wieży widokowej ma Magurze Małastowskiej. Widzimy po tym, jak oblegana jest podobna w Wapiennem, że jest to infrastruktura przyciągająca sporą grupę turystów – dodaje.
Kolejna sprawa to choćby remont Gminnego Ośrodka Kultury. Gmina Sękowa ma jeszcze szanse na środki z programu wsparcia dla gmin, w których funkcjonowały niegdyś zlikwidowane państwowe przedsiębiorstwa gospodarki rolnej. Do podziału jest 250 milionów, a każda z gmin może złożyć trzy wnioski.
- To znacznie mniejszy pogram, ale oczywiście będziemy również w nim aplikować o środki – podkreśla wójt gminy Sękową. - Mamy jasny plan dotyczący głównie budowy kanalizacji w Krzywej i Jasionce. Chwielibyśmy również w ramach drugiego wniosku poprawić infrastrukturę drogową na po pegeerowskim osiedlu w Jasionce, a trzeci nasz wniosek dotyczy takiego osiedla w Sękowej - podkreśla.

Z górskiej tarczy pieniądze trafią również do Gorlic. Z wyliczeń ratusza wynika, że powinno to być około 6,8 miliona złotych.
- Na składanie wniosków pozostało jeszcze trochę czasu – mówi Łukasz Bałajewicz zastępca burmistrza Gorlic. - Tak naprawdę jeszcze się zastanawiamy i analizujemy nasze potrzeby i możliwości tak, by wybór inwestycji był jak najbardziej racjonalny. Wydaje się jednak, że podążymy drogą inwestycji w infrastrukturę sportową i rekreacyjną – dodaje.
W gorlickim ratuszu zastanawiają się choćby nad budową zadaszenia sztucznego lodowiska. Inny pomysł to ogrodzenie stadionu miejskiego. To, które jest obecnie nie dość, że lata świetności ma już za sobą, TO najzwyczajniej w świecie jest, delikatnie rzecz ujmując, brzydkie.
Do Łużnej w najlepszym przypadku może trafić około dwóch milionów złotych z górskiej tarczy dla samorządów.

- My nie mamy większych dylematów – mówi Mariusz Tarsa, wójt gminy Łużna. - Priorytetem są stale dwa kierunki inwestowania, kanalizacja i wodociąg. Tak się składa, że mamy inwestorów chcących budować u nas choćby hotel, ale bez możliwości podpięcia się do komunalnych instalacji tego rodzaju inwestycje są obłożone zbyt dużym ryzykiem – dodaje.

Funduszy z tarczy wyglądają też ze sporymi nadziejami w Uściu Gorlickim. W tej gminie również nie ma większych dylematów, na co wydać środki.
- Remonty basenu w Wysowej – mówi twardo Zbigniew Ludwin, wójt gminy. - Z naszych wyliczeń wynika, że możemy liczyć na około 1,6 miliona złotych. Mamy też szanse na jakieś pieniądze z tarczy dla gmin popegeerowskich. Składamy więc wniosek dotyczący remontu drogi z Gładyszowi do Krzywej, niestety uległa ona już sporej degradacji – dodaje.

Wsparciem mają zostać objęte gminy, które spełniają jedno z poniższych kryteriów:

• w całości leżą w obrębie następujących makroregionów: Sudety Wschodnie, Sudety Zachodnie, Sudety Środkowe, Beskidy Zachodnie, Obniżenie Orawsko-Podhalańskie, Łańcuch Tatrzański, Beskidy Środkowe, Beskidy Lesiste;
• przecinają się z granicą wyżej wymienionych makroregionów i jednocześnie w ich obrębie znajdują się obszary o wysokości co najmniej 500 m n.p.m.;
• leżą w obrębie mezoregionów: Masyw Ślęży i Góry Świętokrzyskie, w obrębie których znajdują się obszary o wysokości co najmniej 500 m n.p.m.;
• przecinają się z granicą wyżej wymienionych makroregionów, ale w ich obrębie nie znajdują się obszary o wysokości co najmniej 500 m n.p.m.;
• przynajmniej część znajduje się w odległości do 10 km od granicy wymienionych makroregionów i jednocześnie w ich obrębie znajdują się obszary o wysokości co najmniej 500 m n.p.m.;
• nie znajdują się w obrębie wymienionych makroregionów, ale w całości lub prawie w całości otoczone są przez gminy górskie, wyodrębnione na podstawie powyższych kryteriów, czyli gminy miejskie: Świdnica i Dzierżoniów oraz gmina wiejska Besko.