Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkaradkowie: to jest raj nie mieszkanie

Lech Klimek
fot. lech klimek
W Gorlicach, po latach posuchy, pojawił się prywatny inwestor. Stawia budynek na 45 mieszkań

Od poniedziałku mamy już klucze do nowego mieszkania - z radością mówi Agata Szkaradek. - Trudno mi nawet opisać, jak ja się z tego cieszę. To taka radość, że chce się wszystko robić, sprzątać, gotować, żyć - dodaje rozpromieniona.

Dwa pokoje wypełnione po brzegi szczęściem
Szkaradkowie dotychczas zajmowali mieszkanie komunalne w Libuszy. By jednak być precyzyjnym, należałoby powiedzieć, że gnieździli się w klitce.

Jak dokładnie wylicza mąż pani Agaty, Józef, na osobę przypadało po cztery metry kwadratowe. Cały ich dom, to była, ciasna kuchnia z wydzieloną łazienką i pokój, w którym toczyło się ich życie.
W listopadzie ubiegłego roku gmina Biecz podpisała pięcioletnią umowę najmu budynku przy ulicy Załawie.
- Wyremontowaliśmy go i wynajęliśmy mieszkania - mówi Mirosław Wędrychowicz, burmistrz Biecza. - Mieszkańcy podpisali umowy najmu, właśnie na pięć lat, ale gmina chciałaby kupić ów budynek na własność w najbliższym czasie - dodaje.
W budynku znajduje się pięć mieszkań na trzech kondygnacjach. Trzy z nich mają powierzchnię 34,26 m2, a dwa są trochę większe, mają po 40,46 m2. Mieszkania mają po dwa pokoje, kuchnię, łazienki i przedpokój.

Klucze do ręki bez zbędnego czekania
Agnieszka Dyląg, koordynator zespołu do spraw gospodarki nieruchomościami mówi wprost: nie chcieliśmy dłużej odwlekać sprawy i przekazaliśmy klucze mieszkańcom. Oni i tak dostatecznie długo się wyczekali. Jej słowa potwierdza Agata Szkaradek. - Jeszcze nie mamy licznika prądu - opowiada. - Mąż dopiero w środę podpisał umowę z gazownictwem, ale mieszkamy i nic nas z tego mieszkanka nie wygoni - dodaje z uśmiechem.
Pani Agata ciągle się uśmiechając, dodaje jeszcze, że wprowadziła w ich domu nowe zasady. - Maż wciąż pali papierosy, ale teraz nie może tego robić w mieszkaniu - informuje. - Jest czysto i pachnie świeżością, nie chcę tu innych przykrych zapachów - podkreśla.

Mieszkania nie są drogie

- Będziemy płacić 375 złotych miesięcznie - dodaje jeszcze pani Agata. - Ale ono jest warte każdej złotówki - mówi zadowolona.
Ambitne plany w Bieczu, planują też w Gorlicach
To nie koniec mieszkaniowych planów Biecza. Niedługo zacznie się budowa nowych bloków, tym razem przy współpracy z Jasielską Spółdzielnią Mieszkaniową. Będą gotowe w 2018 roku.

Również w Gorlicach, po latach zastoju, coś zaczyna się dziać na rynku mieszkaniowym. Tyle, że działa nie miasto czy spółdzielnie mieszkaniowe, ale prywatny inwestor. Buduje blok, w którym będzie 45 lokali, z których część będzie przeznaczona na sprzedaż a reszta na wynajem.
- Budynek powstaje przy ulicy Kościuszki - mówi Adam Nowak, wspomniany przedsiębiorca. - Będzie miał pięć kondygnacji i podziemny garaż. W budynku będą też dwie windy - zapowiada.

Nowak zapowiada, że już na wiosnę będzie można się tam wprowadzić. - Wstępnie szacuję, że cena metra kwadratowego nie przekroczy 3200 złotych - mówi. - Mieszkania będą w tak zwanym stanie deweloperskim, oczywiście z wyłączeniem tych na wynajem, one będą w pełni wykończone, trzeba będzie jedynie wnieść meble - kończy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto