FLESZ - Powrót do nauczania stacjonarnego
O sprawie wypowiadali się wszyscy z wyjątkiem przedstawicieli Szalowa Sport Arena. Jak zapowiedzieli, czekali na oficjalne wyniki, tak by na ich bazie odnieść się do zaistniałej sytuacji. Materiał pobrany na terenie ośrodka badany były przez laboratoria w Krakowie i Tarnowie.
- Pobraliśmy próbki wody i żywności – mówi Jadwiga Wójtowicz, szefowa gorlickiego sanepidu. - Oczywiście materiał do badań pobrany został również od pracowników. W trakcie naszego postępowania wyniki, które uzyskano z próbek, nie wskazywały, by to właśnie szalowski obiekt był źródłem zakażeń dzieci – dodała.
Oczywiście sanepid nadal prowadzi w tej sprawie postępowanie mające wyjaśnić całą sprawę. Teraz prowadzone są wywiady z rodzicami dzieci. Warto też przypomnieć, że u dwóch uczestniku obozu w Szalowej testy wykazały infekcje wirusem Covid-19. Badania przeprowadzone w gorlickim szpitalu wykluczyły natomiast zakażenia salmonellą i wirusem RSV u dzieci, które trafiły na oddział dziecięcy.
Teraz również ośrodek Szalowa Sport Arena zabrał głos w tej sprawie.
- Firma otrzymała dokumenty mówiące o braku nieprawidłowości w obiekcie i wśród kadry - stwierdza Zbigniew Martuszewski, wiceprezes zarządu.- Oświadczamy zatem, że Szalowa Sport Arena nie przyczyniła się do zaistniałej sytuacji. Mimo lat pracy nigdy nie mieliśmy tak wielkiej fali hejtu, skierowanej w naszą stronę. Jak się okazuje, był bezpodstawny. Oczywiście oburzenie i złość można zrozumieć, ale wypisywanie negatywnych opinii, komentarzy, bez znajomości sytuacji jest nie na miejscu. Sami powstrzymaliśmy się od komentowania do momentu, kiedy sytuacja będzie klarowna - podkreśla.
Zbigniew Matuszewski poinformował również, że żadna z drużyn, która zrezygnowała z obozu, nie poniosła kosztów, mimo że ta sytuacja, jak wynika z dokumentacji sanepidu, nie jest to spowodowana zaniedbaniami ze strony Szalowa Sport Arena.
- Pragniemy też podziękować wszystkim, którzy mimo wszystko wspierali nas w komentarzach, w wiadomościach i osobiście – podkreśla wiceprezes. - Dziękujemy za wszelką pomoc w tym trudnym dla nas okresie. Chcemy też oczywiście podziękować drużynom, które nam zaufały i nie zrezygnowały ze swoich obozów – dodaje.
W świetle wyników badań sanepidu trudno w tej chwili wskazać sensowny powód zachorowań dużej grupy dzieci. Więcej światła na ten problem rzuci najpewniej nadal prowadzone przez Wojewódzką stację Sanitarno Epidemiologiczna w Krakowie dochodzenie epidemiologiczne.
- Magurskie schronisko zamknięte. Bez szans na uruchomienie
- Zdynia. Trwa drugi dzień spotkania na Watrze
- Klimkówka. Zagospodarowane brzegi oficjalnie otwarte
- Wapienne. Muzyczne i taneczne show
- Moszczenica. Kilkudziesięciu strażaków walczyło z nocnym pożarem drewnianego budynku
- Kierowca z Krakowa miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Spowodował wypadek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?